Oliver Bearman, który zadebiutował w Formule 1 w tym roku, szybko przyciągnął uwagę mediów nie tylko swoją sportową karierą. W wieku zaledwie 18 lat Brytyjczyk stał się najmłodszym kierowcą w historii Wielkiej Brytanii, który miał okazję wystąpić w wyścigu Grand Prix. W swoim debiucie w Arabii Saudyjskiej zajął imponujące, siódme miejsce, zastępując w ekipie Ferrari Carlosa Sainza, który został wyłączony z rywalizacji z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego.
Jednak to nie tylko osiągnięcia na torze przyciągnęły uwagę opinii publicznej. Bearman rozstał się ze swoją dziewczyną Estelle Ogilve, 22-letnią influencerką z Londynu o francusko-brytyjskim pochodzeniu. To wywołało falę spekulacji na temat jej nowego związku z innym kierowcą F1, Franco Colapinto.
Ogilve i Bearman przez długi czas utrzymywali szczegóły swojego związku z dala od mediów, a zdjęcia z ich wspólnych chwil były rzadkością. Po ich rozstaniu w lipcu zaczęły krążyć plotki, że 22-latka wróciła do związku z Colapinto, młodym argentyńskim kierowcą.
Oznaki tego romansu pojawiły się, gdy Ogilve ponownie zaczęła obserwować Colapinto na Instagramie po zakończeniu ich wcześniejszej relacji. Argentyńczyk zadebiutował w F1 w sierpniu, zastępując zdymisjonowanego Logana Sargeanta w ekipie Williamsa, stając się pierwszym kierowcom ze swojego kraju w Formule 1 od 23 lat.
Sytuacja nabrała jeszcze ciekawszego wymiaru, gdy pojawiły się informacje, że Colapinto może być stałym uczestnikiem rywalizacji w przyszłym sezonie. Jeśli tak się stanie, kibice F1 mogą spodziewać się rywalizacji między Colapinto a Bearmanem nie tylko na torze, ale także poza nim.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje