Kuriozalna sytuacja w F1. "Co on zrobił?!"

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Estebana Ocona
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Estebana Ocona

Na pierwszym okrążeniu GP Monako doszło nie tylko do wypadku Sergio Pereza z Kevinem Magnussenem. Kuriozalnie wyglądała też kolizja Pierre'a Gasly'ego i Estebana Ocona. Gasly był wściekły w związku z zachowaniem kolegi z Alpine.

Esteban Ocon i Pierre Gasly w Formule 1 bronią barw Alpine, więc teoretycznie powinni współpracować na torze i unikać kolizji między sobą. Ocon w przeszłości udowadniał jednak, że nie zawsze potrafi myśleć o dobru zespołu. Tak też było w niedzielnym GP Monako.

Już na pierwszym okrążeniu wyścigu F1 doszło do kolizji Gasly'ego i Ocona. Drugi z Francuzów próbował wyprzedzić zespołowego kolegę w miejscu, gdzie tor jest wyjątkowo wąski. W efekcie samochody Alpine zderzyły się, a maszyna Ocona efektownie pofrunęła w powietrze.

- Co on zrobił?! Dlaczego próbował mnie atakować? O mój Boże, teraz cały bolid jest uszkodzony - powiedział Gasly. Trudno nie dziwić się irytacji 28-latka, gdyż obaj kierowcy Alpine znajdowali się w okolicach dziesiątego, punktowanego miejsca. Wykluczenie obydwu bolidów z rywalizacji oznaczałoby dla ekipy z Enstone koszmar.

ZOBACZ WIDEO: Zatrudnił Kudriaszowa w jego trudnym okresie. Tak wspomina zmarłego żużlowca

Gasly i Ocon mieli szczęście, gdyż wyścig o GP Monako został przerwany czerwoną flagą w związku z innym incydentem, który miał miejsce na pierwszym okrążeniu. W innej sekcji toru zderzyli się Sergio Perez, Kevin Magnussen i Nico Hulkenberg. Przerwa w wyścigu trwała ponad 40 minut. W związku z tym mechanicy Alpine mogli dokonać inspekcji uszkodzonych bolidów.

Chociaż pracownicy Alpine przystąpili do naprawy bolidu Ocona, to Francuz nie był w stanie wyjechać na pola startowe i nie wziął udziału w restarcie GP Monako. Sędziowie uznali 27-latka winnym zajścia i nałożyli na niego karę 10 s. Tyle że Ocon nie może jej odbyć w związku z tym, że nie przystąpił do wznowionej rywalizacji. Może się zatem okazać, że sankcja dla kierowcy Alpine zostanie przeniesiona na kolejny wyścig - GP Kanady.

Relacja na żywo z GP Monako jest dostępna w portalu WP SportoweFakty pod tym LINKIEM.

Czytaj także:
- Brutalna decyzja sędziów w F1. Nie mieli wyjścia
- 600 mln dolarów za wstęp do F1? To ma być bariera nie do przejścia

Komentarze (0)