Verstappen po raz drugi. Red Bull nie może się czuć komfortowo

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen był najszybszy w drugim treningu F1 przed GP Meksyku. Tym razem kierowca Red Bull Racing miał jednak tylko 0,119 s przewagi nad Lando Norrisem. to sprawia, że "czerwone byki" nie mogą popadać w hurraoptymizm.

W ostatnich dniach Meksyk zmagał się ze skutkami huraganu Otis, który uderzył w okolice Acapulco. Wprawdzie wytracił on prędkość, ale miał przynieść opady deszczu nawet w stolicy oddalonej o kilkaset kilometrów. Dlatego też kierowcy Formuły 1 rozpoczęli drugą sesję przed GP Meksyku ze świadomością, iż może ona zostać zakłócona ulewą.

Po kilku minutach nad Autodromo Hermanos Rodriguez pojawiły się ciemne chmury. Opad nie był jednak zbyt duży, więc kierowcy nie musieli nawet zjeżdżać po opony przejściowe. Tor zrobił się jednak śliski, o czym przekonało się kilku zawodników.

Efektowny błąd popełnił Fernando Alonso. Hiszpan wykręcił "bączka", wypadł na pobocze, po czym dalej kontynuował jazdę. Problemy po najechaniu na śliski krawężnik miał też Lando Norris, który niemal rajdowym uślizgiem pokonał jeden z zakrętów i utrzymał swojego McLarena w torze. Agresywny wjazd na tarki zaliczył natomiast Carlos Sainz.

ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"

W takich warunkach najlepiej poradził sobie Max Verstappen. Aktualny mistrz świata zakończył sesję z czasem 1:18.686. Jego przewaga nad drugim Lando Norrisem wyniosła jednak tylko 0,119 s, dlatego też Red Bull Racing nie może mówić o miażdżącej przewadze nad konkurencją.

Warto podkreślić, że popołudniowa sesja w Meksyku była pierwszą dla pięciu kierowców, którzy musieli odpuścić poranny trening ze względu na konieczność wypełnienia limitów regulaminowych i oddanie kokpitu młodym zawodnikom.

F1 - GP Meksyku - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:18.686
2. Lando Norris McLaren +0.119
3. Charles Leclerc Ferrari +0.266
4. Valtteri Bottas Alfa Romeo +0.269
5. Sergio Perez Red Bull Racing +0.302
6. Daniel Ricciardo Alpha Tauri +0.316
7. Lewis Hamilton Mercedes +0.338
8. Esteban Ocon Alpine +0.391
9. Oscar Piastri McLaren +0.477
10. George Russell Mercedes +0.541
11. Carlos Sainz Ferrari +0.571
12. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +0.604
13. Guanyu Zhou Alfa Romeo +0.729
14. Alexander Albon Williams +0.760
15. Nico Hulkenberg Haas +0.849
16. Pierre Gasly Alpine +0.956
17. Logan Sargeant Williams +1.214
18. Lance Stroll Aston Martin +1.389
19. Kevin Magnussen Haas +1.426
20. Fernando Alonso Aston Martin +1.740

Czytaj także:
Zarzuty pod adresem sędziów w F1. Jest odpowiedź FIA
Dodatkowa ochrona dla Verstappena. Holender mówi o "zmyślonych historiach"

Komentarze (3)
avatar
Bogusław Trznadel
28.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W artykule nie ma ani słowa o Botasie i Alfie Romeo. Czwarte miejsce Alfy Romeo w zestawieniu gdzie zostaje pobity kompletnie Mercedes jest jak najbardziej godne uwagi. 
avatar
Mackenzie Smith-Russell
28.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Max mial 0,119 s przewagi nad Lando Norris i dlatego też Red Bull Racing nie może mówić o miażdżącej przewadze nad konkurencją. ??? Czytaj całość