Kuriozalny zakaz w F1. Kierowcy nie są zadowoleni

Materiały prasowe / Alfa Romeo  / Na zdjęciu: inżynier Alfy Romeo na torze
Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: inżynier Alfy Romeo na torze

Formuła 1 wprowadziła kolejny kontrowersyjny zakaz, który uderzył w kierowców. Od teraz nie mogą oni dokonywać tradycyjnej inspekcji toru na rowerze. Jeśli chcą sprawdzić nitkę wyścigową, muszą to zrobić na piechotę.

Ledwie ucichły kontrowersje związane z wprowadzeniem zakazu wypowiedzi kierowców ws. politycznych, z którego FIA wycofała się rakiem, a mamy kolejny nietypowy pomysł szefów Formuły 1. Przy okazji GP Arabii Saudyjskiej poinformowano zawodników, że muszą zmienić swoje nawyki i nie mogą już dokonywać inspekcji toru na rowerze.

Spacer po nitce wyścigowej od lat jest stałym elementem weekendu Grand Prix. Zwykle kierowcy pokonują okrążenie toru z inżynierami, aby zwrócić uwagę na kluczowe miejsca. Nawet w harmonogramie weekendu F1 ujmowano czas na zapoznanie się z obiektem. W przypadku Arabii Saudyjskiej można to było zrobić w czwartek w godzinach 13.00-16.30.

W ostatnim okresie coraz częściej kierowcy dokonywali sprawdzenia toru na rowerze albo hulajnogach elektrycznych. Władze F1 uznały, że czas z tym skończyć. Dlatego wprowadzono nowy zakaz, który nie spodobał się kierowcom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

"Aby wyjaśnić i uniknąć przyszłych nieporozumień, korzystanie z jakichkolwiek środków transportu (rowerów, e-rowerów, skuterów, e-hulajnóg, itd.) jest zabronione w okresie zapoznania się z torem. Żadne wyjątki nie będą dozwolone. Ta decyzja została uzgodniona z FIA" - napisano w notatce wysłanej do zespołów F1.

W notatce nie sprecyzowano, jaka kara może spotkać kierowcę, który naruszy zakaz. Nowy przepis może jednak doprowadzić do tego, że zawodnicy odpuszczą sobie spacery po nitce wyścigowej. - Nie spacerowałem, ale z tego co słyszałem, to wydali nowy zakaz i nie możemy jeździć po torze na rowerze. Zatem nie zobaczycie mnie już na sprawdzaniu toru! Obejrzę sobie filmy - powiedział Charles Leclerc, cytowany przez motorsport.com.

W czwartek ekipom F1 dodatkowo utrudniono życie, bo w godzinach wieczornych zamknięto dostęp do toru w Dżuddzie. Wynikało to z faktu, iż kręcono na nim teledysk do najnowszej piosenki rapera Will.I.Am.

- Chciałem wybrać się na tor, ale go zamknęli i wszystko poszło nie tak, jak powinno. Będę obserwował przejazdy samochodu bezpieczeństwa i w ten sposób zyskam trochę wiedzy o torze - skomentował sytuację Nico Hulkenberg z Haasa.

Czytaj także:
- Robert Kubica zapisze się w historii? Rozpoczyna drogę po realizację marzenia
- Tak Rosjanin ograł TSUE. Kompromitacja unijnych prawników

Komentarze (0)