Od sezonu 2023 ekipa Alpha Tauri będzie bliższa części polskich kibiców Formuły 1. Wynika to z faktu, że partnerem ekipy należącej do Red Bulla został Orlen. Polski gigant paliwowy zakończył trzyletnią współpracę z Alfą Romeo, ale pozostał w padoku jako główny partner zespołu z Faenzy.
Na przedstawionym w Nowym Jorku modelu AT04 możemy znaleźć logotypy Orlenu w kilku miejscach - m.in. na nosie, systemie Halo, elementach bocznych bolidu i tylnym skrzydle. Alpha Tauri utrzymało przy tym granatowo-białe malowanie całej konstrukcji, przy tym znaki firmy z Płocka umieszczono na czerwonym tle.
Wybór Nowego Jorku na prezentację modelu AT04 nie był dziełem przypadku. Alpha Tauri to marka odzieżowa założona przez Red Bulla, zaś w Lincoln Centre odbywa się właśnie nowojorski tydzień mody. Ponadto zespół chciał wykorzystać rosnącą popularność Formuły 1 w USA.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
- Jak wiemy, F1 odnotowała ogromny wzrost popularności dzięki serwisowi Netflix i mediom społecznościowym. Dlatego niezwykle ważne jest, abyśmy się rozwijali na tym rynku. Cieszę się, że możemy zaprezentować nasze malowanie właśnie tutaj, w Nowym Jorku - mówił podczas premiery modelu AT04 Franz Tost, szef Alpha Tauri.
Za Alpha Tauri dość trudny sezon 2022. W nim zespół z Faenzy zajął dopiero dziewiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1 i nie wykorzystał w pełni rewolucji związanej z wprowadzeniem nowych przepisów technicznych. Ekipa miała spory problem z nadwagą samochodu, a także jego awaryjnością, przez co Pierre Gasly i Yuki Tsunoda nie byli w stanie regularnie punktować.
Rok 2023 jawi się dla Alpha Tauri jako nowe rozdanie. Po kilku latach zespół opuścił Pierre Gasly, który przeniósł się do Alpine. Nowym liderem ma być Nyck de Vries, który w wieku 28 lat zadebiutuje jako pełnoetatowy kierowca F1. Drugi bolid nadal będzie należeć do Yukiego Tsunody.
Czytaj także:
Młody Polak na drodze do F1. Piotr Wiśnicki przed ogromną szansą
Haas jako kolejny zespół F1 na torze. Jest o krok przed rywalami