Jako pierwsza poinformowała o tym agencja ANSA, a następnie kilka kolejnych źródeł potwierdziło tę wiadomość - w piątek Red Bull Racing ogłosi zawarcie sojuszu z Fordem. Obie firmy rozpoczną współpracę w Formule 1 w roku 2026 w momencie pojawienia się nowych silników. Amerykański gigant motoryzacyjny częściowo sfinansuje prace nad projektem nowoczesnej jednostki napędowej.
"Czerwone byki" ważną nowinę dla świata F1 ogłoszą przy okazji prezentacji nowego bolidu na sezon 2023. Nieprzypadkowo zespół z Milton Keynes wybrał Nowy Jork na miejsce premiery modelu RB19.
Dla Forda oznacza to powrót do F1 po wieloletniej przerwie. Po raz ostatni firma była zaangażowana w najwyższą kategorię wyścigową w sezonie 2004, gdy posiadała zespół Jaguar. Następnie został on sprzedany... Red Bullowi.
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica
Współpraca Red Bulla i Forda będzie miała nietypowy charakter. "Czerwone byki" od kilkunastu miesięcy przygotowują się do produkcji silnika F1 na własną rękę począwszy od roku 2026. W tym celu zespół założył spółkę Red Bull Powertrains i zatrudnił w niej najlepszych inżynierów. Ford wesprze ekipę doświadczeniem i know-how, dodatkowo dorzucając nieco pieniędzy do całego przedsięwzięcia.
Ford ma bogate doświadczenie w F1. Opracowany przez niego silnik Cosworth DFV V8 dominował w tej dyscyplinie od 1967 roku aż do nadejścia nowej generacji jednostek na początku lat 80. Kierowcy wyposażeni w legendarną maszynę DFV wygrali aż 155 wyścigów.
Amerykanie jako producent wygrali z kolei 23 wyścigi F1, ostatnim sukcesem było zwycięstwo Giancarlo Fisichelli w GP Brazylii w roku 2003.
Co ciekawe, wkrótce Formuła 1 może stać się areną walki dwóch amerykańskich marek. Plany związane z królową motorsportu ma też Cadillac. Ten producent chce połączyć siły z zespołem stworzonym przez Michaela Andrettiego. Aby tak się stało, ekipa Andrettiego musi najpierw otrzymać zgodę na dołączenie do F1.
Czytaj także:
Rosjanin w miejsce Roberta Kubicy. Włosi potwierdzili skład
Pomagał ojcu obchodzić sankcje. Cios w majątek Rosjanina