Charles Leclerc najszybszy w Austin. Nietypowy trening F1 w USA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
zdjęcie autora artykułu

Charles Leclerc był najszybszy w drugim treningu F1 przed GP USA. Sesja na torze w Austin przebiegła pod znakiem testów opon na sezon 2023, przez co wyniki próbnych przejazdów nie są zbyt miarodajne.

Druga sesja treningowa Formuły 1 przed GP USA przyniosła spore zmiany - przede wszystkim w kokpitach bolidów. Do samochodów powróciło aż pięciu etatowych kierowców, którzy pierwszy trening w Austin obserwowali z alei serwisowej. Wynikało to z faktu, że część zespołów wykorzystała sesję na teksańskim obiekcie do spełnienia regulaminowego wymogu polegającego na oddaniu samochodu tzw. młodym kierowcom.

Chociaż Charles Leclerc nie był obecny na torze w pierwszym treningu F1, a jego bolidem ścigał się Robert Shwartzman, to właśnie Monakijczyk uzyskał najlepszy czas w trakcie drugiej sesji w Austin. Dobre tempo Monakijczyka jest dowodem na to, że GP USA może należeć do Ferrari. Wcześniejszy trening należał bowiem do Carlosa Sainza.

Kierowcy F1 w Austin mieli za zadanie przetestować prototypowe opony Pirelli na sezon 2023, dlatego drugą sesję wydłużono o 30 minut. Równocześnie sprawdzanie nowego ogumienia sprawiło, że trudno wyciągać wnioski z piątkowych przejazdów w Austin. Dlatego druga pozycja Valtteriego Bottasa czy trzecia Daniela Ricciardo nie jest zbyt miarodajna.

ZOBACZ WIDEO: To on będzie liderem Polaków na mundialu? "To może być czarny koń reprezentacji"

W sobotę fani Maxa Verstappena będą z niecierpliwością czekać na przejazdy Holendra i osiągane przez niego czasy. Już w pierwszym treningu dwukrotny mistrz świata narzekał na zachowanie swojego bolidu i twierdził, że "coś jest z nim nie tak". 25-latek stracił wtedy też sporo czasu w garażu. W drugiej sesji Verstappen znów odstawał od czołówki F1 - wywalczył siódmy wynik.

F1 - GP USA - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1Charles LeclercFerrari1:36.810
2Valtteri BottasAlfa Romeo+0.715
3Daniel RicciardoMcLaren+0.817
4Carlos SainzFerrari+1.422
5Mick SchumacherHaas+2.697
6Lando NorrisMcLaren+2.737
7Max VerstappenRed Bull Racing+2.765
8Lewis HamiltonMercedes+2.888
9Pierre GaslyAlpha Tauri+3.030
10Sergio PerezRed Bull Racing+3.042
11Kevin MagnussenHaas+3.274
12Yuki TsunodaAlpha Tauri+3.368
13George RussellMercedes+3.752
14Guanyu ZhouAlfa Romeo+3.854
15Lance StrollAston Martin+3.996
16Esteban OconAlpine+4.500
17Fernando AlonsoAlpine+4.524
18Alexander AlbonWilliams+5.043
19Sebastian VettelAston Martin+5.047
20Nicholas LatifiWilliams+5.507

Czytaj także: F1 podjęła decyzję po skandalu w Japonii. Częściowe przyznanie się do błędu Rywale szukają zemsty na Red Bullu? Verstappen nie ma wątpliwości

Źródło artykułu: