Po sezonie 2023 wygasa umowa Lewisa Hamiltona z Mercedesem, ale 37-latek niedawno zasugerował, że nie będzie to jego ostatni kontrakt w Formule 1. Brytyjczyk stwierdził, że znajduje się w świetnej kondycji fizycznej i "może startować przez co najmniej pięć kolejnych lat". Jednak nie wszyscy są przekonani, że plany Hamiltona uda się zrealizować.
John Watson zwrócił uwagę na obecną sytuację w Mercedesie, gdzie to George Russell zgromadził więcej punktów w sezonie 2022. Pomiędzy dwoma Brytyjczykami jest 27 punktów różnicy, a na przestrzeni ostatnich miesięcy to Russell był bardziej regularnym kierowcą.
Zdaniem byłego kierowcy F1, jeśli w sezonie 2023 niemiecka ekipa powróci do wygrywania, a Russell znów zdystansuje Hamiltona, to siedmiokrotny mistrz świata może jednak pomyśleć o emeryturze. - Wierzę, że w pewnym momencie Mercedes wróci do wygrywania wyścigów. Czy to będzie jedno Grand Prix, czy więcej, nie wiem. Jednak czuję, że zespół ma odpowiednie możliwości, aby dokonać powrotu - powiedział Watson w rozmowie z planetf1.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
- Myślę, że Hamilton jest w pełni świadomy tego, że Russell jest jego największym wewnętrznym wyzwaniem od czasów Rosberga i sezonu 2016 - dodał były kierowca McLarena i Penske.
Zmianą sytuacji w Mercedesie dało się dostrzec w GP Holandii, kiedy to Russell wymusił na zespole agresywną strategię ze zmianą opon, gdy w końcówce wyścigu doszło do neutralizacji. Hamilton pozostał na torze na starym ogumieniu i po restarcie został wyprzedzony przez zespołowego kolegę.
W poprzednich latach, gdy partnerem Lewisa Hamiltona był Valtteri Bottas, taka sytuacja była nie do pomyślenia. Zdaniem Johna Watsona, 37-latek może nie mieć już w sobie takiej zaciętości, by podejmować ostrą walkę w ramach tego samego zespołu.
- Hamilton jest dużo starszy niż w roku 2016. Jest w innym momencie swojego życia. Czy będzie chciał znów stąpać po linie? Czy nadal ma takie zdolności i dojrzałość, by wygrywać bez umieszczania się poza strefą bezpieczeństwa? On musi być w stanie wygrać z Russellem. Takie pojedynki młodości z doświadczeniem widzieliśmy w historii motorsportu wielokrotnie. To napędza kolejne pokolenia - ocenił Watson.
- Jeśli Russell wygra kilka wyścigów, a Hamilton nie będzie w stanie rywalizować na jego poziomie, to podejrzewam, że to będzie koniec Lewisa w F1 - podsumował Brytyjczyk, zdaniem którego ewentualnym wyjściem dla Hamiltona w takiej sytuacji może być poszukanie szczęścia w innym zespole - Ferrari albo Red Bull Racing.
Czytaj także:
Ferrari chce zaskoczyć w kolejnym sezonie. Kara dla kierowcy w GP USA
Lewis Hamilton chce odzyskać tytuł. Mówi, co zamierza zrobić