Lewis Hamilton sprawcą sensacji. Mercedes wraca do gry

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
zdjęcie autora artykułu

Dość niespodziewanie Lewis Hamilton uzyskał najlepszy wynik w pierwszym treningu F1 przed GP Singapuru. To dowód, że tor Marina Bay może dobrze współgrać z bolidem Mercedesa. Strata Maxa Verstappena do Brytyjczyka była jednak nieduża.

Po raz ostatni GP Singapuru rozgrywano w roku 2019, dlatego dla kierowców Formuły 1 było bardzo ważne, aby nowymi bolidami jak najszybciej pojawić się na ulicznym torze i sprawdzić ich zachowanie. Problemy już na początku sesji spotkały Charlesa Leclerca, który ze względu na źle działający układ hamulcowy utknął w garażu na kilkanaście minut i stracił część treningu.

Chociaż pierwszą sesję przed GP Singapuru rozgrywano przy zachodzącym słońcu i sam wyścig odbywać się będzie w innych warunkach, to trudno nie ulec wrażeniu, że Red Bull Racing znajduje się na Marina Bay o krok przed rywalami. Świadczyć mogą o tym świetne czasy Maxa Verstappena i Sergio Pereza.

Verstappen przez długi czas przewodził stawce F1 z czasem 1:43.117, a zespołowy kolega stracił do niego aż 0,722 s. Tym samym jesteśmy świadkami kontynuacji trendu, który trwa od kilku tygodni. Meksykanin po zmianach w modelu RB18 jest wyraźnie wolniejszy od Holendra. Na domiar złego Perez miał problemy z silnikiem w końcówce sesji. - Straciłem napęd - przekazał przez radio 32-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

O ile do problemów Sergio Pereza doszło przed wjazdem do alei serwisowej i nie trzeba było przerywać sesji, o tyle czerwoną flagę wywołał Lance Stroll. Kierowca Aston Martin trafił w bandę i uszkodził jedno z kół w swoim bolidzie. W efekcie trzeba było przerwać treningowe przejazdy na kilka minut.

Gdy wydawało się, że trening padnie łupem kierowcy Red Bulla, świetne okrążenie pojechał Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata idealnie wykorzystał możliwości miękkich opon, osiągając czas 1:43.033. Jego wynik okazał się lepszy o ledwie 0,084 s od Verstappena.

Powody do zmartwień ma natomiast Ferrari. Charles Leclerc po wcześniejszych problemach z bolidem był w stanie uzyskać trzeci rezultat, ale jego strata do Lewisa Hamiltona wyniosła aż 0,402 s. Ewidentne problemy z wyczuciem bolidu na Marina Bay miał Carlos Sainz. Hiszpan kilkukrotnie ratował się przed uderzeniem w bandy. Trening zakończył na szóstej pozycji z wyraźną stratą do najszybszego kierowcy.

F1 - GP Singapuru - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1.Lewis HamiltonMercedes1:43.033
2.Max VerstappenRed Bull Racing+0.084
3.Charles LeclercFerrari+0.402
4.Sergio PerezRed Bull Racing+0.806
5.George RussellMercedes+1.033
6.Carlos SainzFerrari+1.105
7.Esteban OconAlpine+1.703
8.Lance StrollAston Martin+2.188
9.Pierre GaslyAlpha Tauri+2.225
10.Fernando AlonsoAlpine+2.303
11.Sebastian VettelAston Martin+2.321
12.Daniel RicciardoMcLaren+2.691
13.Valtteri BottasAlfa Romeo+2.692
14.Kevin MagnussenHaas+2.995
15.Yuki TsunodaAlpha Tauri+3.048
16.Alexander AlbonWilliams+3.086
17.Guanyu ZhouAlfa Romeo+3.375
18.Mick SchumacherHaas+3.568
19.Lando NorrisMcLaren+3.647
20.Nicholas LatifiWilliams+4.059

Czytaj także: Tak będzie wyglądał kalendarz startów Kubicy? Nie wygląda to dobrze Alfa Romeo rozczarowuje formą. Jest reakcja zespołu

Źródło artykułu: