Zacięty magazynek Roberta Lewandowskiego
Sezon 2024/25 rozpoczął się po myśli Roberta Lewandowskiego. Zwłaszcza w barwach FC Barcelony, w której strzelał jak na zawołanie i pobił kilka rekordów. Choć Polak wciąż jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga, mając pięć bramek przewagi nad drugim Raphinią, to w ostatnich meczach wyraźnie się zaciął. "Lewy" nie strzelił w dwóch ostatnich kolejkach La Liga, a dokładając do tego starcie przeciwko Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów, to niemoc Lewandowskiego trwa już od trzech spotkań.
Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku występów Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski. W całym 2024 roku "Lewy" strzelił tylko dwa gole. Tak źle nie było od 2020 roku, kiedy Lewandowski w ciągu 12 miesięcy mógł pochwalić się także tylko dwoma trafieniami. To jeszcze nie koniec złych statystyk. Okazuje się bowiem, że kapitana reprezentacji Polski znów dopadła klątwa PGE Narodowego.
Robert Lewandowski ostatniego gola na PGE Narodowym strzelił 7 września 2023 roku w meczu przeciwko Wyspom Owczyn. To blisko 16 miesięcy niemocy najlepszego snajpera w historii reprezentacji Polski. To też nie pierwsza sytuacja, kiedy Lewandowski nie może trafić na PGE Narodowym. Wcześniej jego klątwa trwała dwa lata - od gola z Albanią (4:1) we wrześniu 2021 roku do wspomnianej już bramki z Wyspom Owczym we wrześniu 2023 roku.
Czy tym razem Robert Lewandowski szybciej upora się ze swoimi demonami? Taki scenariusz można obstawiać u bukmachera Betfan, który proponuje kursy na gola lub jego brak w wykonaniu "Lewego" na PGE Narodowym w 2025 roku.
Kurs na to, że Robert Lewandowski strzeli na PGE Narodowym w 2025 roku wynosi 1.33. Przeciwny wariant analitycy bukmacherscy wycenili na mnożnik 3.00.
Najbliższe okazje na przełamanie niemocy "Lewy" będzie miał w marcu. Wówczas reprezentacja Polski rozegra na PGE Narodowym dwa mecze eliminacji do Mistrzostw Świata w 2026 roku. Najpierw, 21 marca podejmiemy Litwę, a trzy dni później zagramy przeciwko Malcie.
Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na mecz przeciwko Litwinom. To właśnie w ostatnim spotkaniu przeciwko temu rywalowi Robert Lewandowski zanotował dublet.