Koniec fazy ligowej Champions League. Kto z gigantów odpadnie z rozgrywek?

Przed ostatnią kolejką fazy ligowej Champions League tylko dwie drużyny są pewne awansu do ⅛ finału, a są to Liverpool i FC Barcelona. Z kolei dziewięć klubów straciło już matematyczne szanse na wejście choćby do 1/16 finału, ale absolutnie nie wpływa to na atrakcyjność tegorocznych rozgrywek. Pozostałe drużyny wciąż nie wiedzą na 100% na jakim etapie przyjdzie im wystąpić lub czy definitywnie pożegnają się z Ligą Mistrzów.

Największe zainteresowanie przyciągną zapewne mecze z udziałem gigantów, którym wyraźnie nie podpasował nowy format LM. Paris Saint-Germain ledwo załapało się na miejsca 1-24, a Manchester City jest właściwie jedną nogą za burtą. Czy na ostatniej prostej Paryżanie i Obywatele przyklepią awans czy też dojdzie do sensacji? Eksperci nie są w tej kwestii jednogłośni.

W zakładach bukmacherskich można znaleźć oferty specjalnie pod ostatnią kolejkę Ligi Mistrzów. Oprócz konkretnych wyników znajdują się tam typy dotyczące całkowitej liczby goli, kartek, na nawet rzutów rożnych czy w każdym meczu padnie choć jedna bramka. Patrząc na spotkania, które nas czekają, można spodziewać się, że będzie się dużo działo.

Drużyny nie mogą pozwolić sobie na kalkulowanie, więc każdy będzie chciał wygrać, co powinno przełożyć się na ofensywną grę. Tylko w kilku spotkaniach bukmacherzy wskazują wyraźnych faworytów, a znacznie więcej jest na pozór zaciętych meczów, które mogą przesądzić o losach awansu lub pogrzebać czyjeś szanse na podbicie Champions League.

Niewątpliwie najciekawiej będzie w meczach wspomnianych Manchesteru City i PSG. The Cityzens mają przed sobą teoretycznie łatwiejsze zadanie, ponieważ na własnym boisku zmierzą się z Club Brugge. Tylko zwycięstwo urządza podopiecznych Pepa Guardioli, a każdy inny rezultat będzie się wiązał z odpadnięciem City. Z kolei Paris Saint-Germain stoczy bezpośredni bój o awans na wyjeździe z VfB Stuttgart. Paryżanie mogliby się zadowolić remisem, ale VfB zajmuje ostatnie miejsce, gwarantujące awans do 1/16 finału, więc na pewno będzie dążyć do wygranej. Gdyby gospodarze byli górą, PSG odpadnie z Ligi Mistrzów. Środa zapowiada się bardzo ekscytująco.

W niepożądanej przez siebie sytuacji znalazł się też Real Madryt, który przecież broni tytułu sprzed roku. Królewscy na ten moment zajmują dopiero 16. miejsce i dopiero w przedostatniej kolejce zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. Zespół Carlo Ancelottiego mierzył jednak znacznie wyżej niż 1/16 finału, a wszystko wskazuje na to, że czekają go dodatkowe mecze w i tak już napiętym terminarzu.

Nawet w przypadku dzisiejszego zwycięstwa nad Brest, Real może nie załapać się do czołowej ósemki. Jeżeli Bayer Leverkusen pokona Spartę Praga, Aston Villa wygra z Celtikiem (obie drużyny grają u siebie), a Atletico Madryt uniknie wyjazdowej porażki z RB Salzburg, wynik Los Blancos nie będzie mieć żadnego znaczenia w kontekście TOP8 fazy ligowej. Szykuje się naprawdę ciekawy wieczór, a piłkarscy fani na pewno go nie przegapią.