Włosi zabiorą wszelką nadzieję rywalom? Mecz o być albo nie być

PAP/EPA / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Włoch
PAP/EPA / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Włoch

W niezwykle konkurencyjnej grupie drugiej dywizji A może dojść do ogromnej niespodzianki. Belgowie prawdopodobnie będą musieli walczyć o pozostanie w elicie podczas baraży. Dla tak wysoko notowanej drużyny to bez wątpienia spora ujma.

Spotkanie ostatniej szansy

Domenico Tedesco przejął schedę w ekipie Czerwonych Diabłów po Roberto Martinezie. Młody szkoleniowiec był zapewne doskonale świadomy tego, że wejście w buty starszego kolegi po fachu będzie bardzo trudne. Nie w każdej ekipie zmiana pokoleniowa odbywa się bowiem tak płynnie, jak chociażby w Portugalii czy też Hiszpanii.

Na Stadionie im. Króla Baudouin'a w Brukseli gospodarze będą potrzebowali dziś mnóstwa energii od własnych kibiców. Tylko wygrana nad Włochami pozwoli im bowiem pozostać w walce o awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Właściwie od chwili losowania grup było wiadomo, że zajęcie jednej z dwóch pierwszych lokat będzie trudne, ale chyba nikt z bliskiego otoczenie belgijskiej kadry nie spodziewał się, że kłopoty będą aż tak znaczące.

Azzurri są już o włos od zapewnienia sobie gry w najlepszej ósemce rozgrywek. Kwestią sporną pozostaje jedynie to, którą lokatę ostatecznie zajmą. Luciano Spalletti ma za sobą całe mnóstwo meczów o stawkę, dlatego też dziś o przygotowanie jego podopiecznych nie trzeba się przesadnie martwić.

Określanie czwartkowych zmagań w stolicy Belgii mianem hitu Ligi Narodów jest według mnie w pełni uzasadnione. Pomimo licznych braków kadrowych po obu stronach zapowiada się arcyciekawa potyczka. Oby piłkarze każdej z drużyn postarali się o zdobycie co najmniej kilku trafień.

Gra na włoską melodię

Przed ponad dwoma miesiącami, kiedy to Włosi udali się do Paryża na spotkanie z popularnymi Les Bleus, mało kto spodziewał się aż takiej bezradności Kyliana Mbappe i spółki. Przyjezdni dali aktualnym wicemistrzom świata prawdziwą lekcję futbolu, udowadniając jednocześnie, że nawet rywalizacja na obcym terenie nie jest dla nich przeszkodą w całkowitym zdominowaniu przeciwnika.

Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby przebieg pojedynku rozpoczynającego się już za kilka godzin wyglądał dokładnie tak samo. Błękitni są w bardzo dobrej dyspozycji, tak więc wywiezienie trzech oczek z Niderlandów to cel, który może im się udać bardzo łatwo zrealizować.

Oferta Superbet na Belgia - Włochy. 300 zł za gola wybranej drużyny

Bukmacher Superbet przygotował coś specjalnego na mecz pomiędzy Belgią a Włochami. Każdy nowy gracz dokonujący rejestracji z kodem promocyjnym BETBONUS ma szansę zyskać aż 300 zł bonusu. Wystarczy, że wykona kilka bardzo prostych czynności.

Oprócz założenia konta mam tu na myśli m.in. akceptację zgód marketingowych, wpłatę co najmniej 50 zł depozytu, a także zawarcie zakładu pojedynczego na trafienie jednej ze stron pojedynku. Stawka takiego kuponu nie może być niższa aniżeli 2 zł. Jeżeli udałoby Ci się poprawnie wytypować zespół z golem, to bukmacher przyzna Ci 300 zł w postaci bonusu.

Takiej nagrody nie można jednak od razu wypłacić na rachunek bankowy. Bukmacher wymaga trzykrotnego obrotu. Koniecznie na kuponach SOLO bądź AKO z kursem ogólnym wynoszącym przynajmniej 1.91.

Źródło artykułu: zagranie.com