Grzegorz Krychowiak zagra w Ekstraklasie w 2024 roku? Eksperci ocenili szanse

Grzegorz Krychowiak swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w lokalnych drużynach w Mrzeżynie oraz Kołobrzegu. Następnie zanotował epizod w Stali Szczecin i trafił do Arki Gdynia, w której udało mu się zapracować na perspektywiczny transfer. 1 stycznia 2007 roku pomocnik zasilił szeregi francuskiego Girondins Bordeaux. Już wtedy Krychowiak był uznawany za duży talent, co potwierdza kwota, jaką za niego zapłacono. Według serwisu Transfermarkt gdynianie otrzymali za niespełna 17-letniego piłkarza około 270 tys. euro.

W samym Bordeaux Krychowiak nie otrzymał szansy w pierwszej drużynie. Dla tego zespołu rozegrał tylko dwa mecze i znacznie lepiej radził sobie na wypożyczeniach, co poskutkowało transferem w 2012 roku do Reims za 800 tys. euro. To właśnie w tym klubie pomocnik przedstawił się szerszej publiczności, rozgrywając w jego barwach łącznie 132 mecze.

23 lipca 2014 roku Grzegorz Krychowiak przeniósł się do Sevilli. W ekipie z Andaluzji stał się jednym z najlepszych defensywnych pomocników świata, sięgając po Ligę Europy w sezonach 2014/2015 i 2015/2016. Wybitna forma Polaka szybko zainteresowała największe kluby. W ten sposób w 2016 roku doszło do niefortunnych przenosin do Paris Saint-Germain za zawrotną sumę 27,5 miliona euro.

Krychowiak w drużynie z Paryża nie odnalazł się najlepiej, tracąc swój dawny blask. Jak się okazało, już nigdy później nie wrócił do szczytu formy z Sevilli. Kolejnymi klubami stukrotnego reprezentanta Polski były: Lokomotiw Moskwa, FK Krasnodar, AEK Ateny i Al-Shabab. Teraz popularny Krycha występuje w barwach saudyjskiego Abha FC.

Powrót do rodzimego kraju na koniec kariery to dla wielu zawodników naturalna kolej rzeczy. W przeszłości na taki ruch zdecydowali się inni znani reprezentanci Polski, czyli m.in. Michał Żewłakow, Tomasz Hajto, Jerzy Brzęczek i Kamil Grosicki.

Grzegorz Krychowiak w najwyższej polskiej lidze nie rozegrał żadnego meczu, a więc z pewnością może być to dla niego ciekawe doświadczenie. Pomocnik nie ukrywa, że uwielbia podróże i odkrywanie nowych miejsc. Jeśli chciałby przełożyć pasję na boisko, to transfer do Ekstraklasy wydaje się interesującą przygodą.