W sobotę, 22 lutego 2025 roku, podczas gali "The Last Crescendo" w ANB Arena w Arabii Saudyjskiej, Dmitrij Biwoł (24-1, 12 KO) zrewanżował się Arturowi Beterbijewowi (21-1, 20 KO), zdobywając większościową decyzją sędziów tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi półciężkiej. Po wcześniejszej porażce z Beterbijewem w październiku ubiegłego roku, Biwoł zapowiadał poprawę swojej formy i dotrzymał słowa, prezentując doskonałą dyspozycję w ringu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci
Od pierwszego gongu walka była niezwykle wyrównana. Biwoł, znany ze swojej techniki i szybkości, skutecznie unikał mocnych ciosów Beterbijewa, jednocześnie punktując precyzyjnymi kombinacjami. Z kolei Beterbijew, słynący z nokautującej siły, starał się skracać dystans i wywierać presję na rywalu.
W miarę upływu rund Biwoł zyskiwał przewagę, wykorzystując swoją mobilność i inteligencję ringową. Beterbijew nieustannie nacierał, jednak Biwoł umiejętnie neutralizował jego ataki, zadając celne kontruderzenia. Ostatecznie, po dwunastu emocjonujących rundach, sędziowie w większości przyznali zwycięstwo Biwołowi, czyniąc go nowym niekwestionowanym mistrzem świata wagi półciężkiej.
BRILLIANT BIVOL IS UNDISPUTED AT 175LBS! #BeterbievBivol2 | #RiyadhSeason | @Turki_alalshikh pic.twitter.com/TLJdyZ9RGY
— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) February 22, 2025
Po walce Biwoł nie krył radości z odzyskania tytułu i zapowiedział gotowość do ewentualnej trzeciej walki z Beterbijewem, aby ostatecznie rozstrzygnąć, kto jest najlepszym pięściarzem w tej kategorii wagowej. Z kolei Beterbijew wyraził chęć do rewanżu, podkreślając, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w swojej karierze.