Nie żyje Thierry Jacob. Był legendą boksu

Getty Images / Piaras Ó Mídheach/Sportsfile/X/Sun Sport  / Na głównym: ring bokserski, w ramce: Thierry Jacob
Getty Images / Piaras Ó Mídheach/Sportsfile/X/Sun Sport / Na głównym: ring bokserski, w ramce: Thierry Jacob

Thierry Jacob, były mistrz świata WBC w wadze superkoguciej, zmarł w wieku 59 lat. Legendarny francuski bokser przegrał najważniejszą walkę, z rakiem płuc.

Informację o śmierci Thierry'ego Jacoba przekazała w mediach społecznościowych Natacha Bouchart, burmistrz Calais, czyli rodzinnego miasta 59-latka. "Thierry Jacob zmarł wczoraj wieczorem, tak młodo... Niestety, wiedzieliśmy, że cierpiał już od jakiegoś czasu. Nasze myśli są oczywiście z jego rodziną. Przyłączam się do wszystkich i składam im szczere kondolencje. Na początku roku zostanie mu złożony hołd w porozumieniu z jego rodziną - czytamy na Facebooku.

Francuz pochodził z rodziny o bokserskich tradycjach, a jego trenerem i menedżerem był ojciec Jacques. Karierę zawodową rozpoczął w 1984 r.

W 1987 r. Jacob próbował zdobyć tytuł mistrza IBF w wadze koguciej, ale przegrał z Kelvinem Seabrooksem. Kolejne porażki nie zraziły go jednak z dążenia do swoich celów. W 1990 r. zdobył tytuł mistrza Europy w wadze koguciej, pokonując Duke'a McKenzie'ego.

W marcu 1993 r. Francuz osiągnął z kolei sam szczyt. Pokonał wówczas Daniela Zaragozę, zdobywając tytuł mistrza świata WBC w wadze superkoguciej. Jego panowanie nie trwało długo. Trzy miesiące później stracił tytuł na rzecz Tracy'ego Harrisa Pattersona.

Po dwóch trudnych porażkach z Wilfredo Vazquezem Jacob zakończył karierę w 1994 r. zwycięstwem nad Edgarem Ballenem. Jego bilans walk to 39 zwycięstw i 6 porażek.

Bracia Thierry'ego, Bruno i Hervé, również byli bokserami i zdobywali tytuły krajowe oraz europejskie. Czwarty brat, Jacky, był z kolei ich trenerem. Thierry Jacob po zakończeniu kariery trenował swoich synów, Romaina i Joffreya, którzy również odnieśli sukcesy w boksie.

Komentarze (0)