Był jedną z legend polskiego boksu. Janusz Gortat w swojej karierze zdobył dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich. Wygrał 272 z 317 walk. Następnie został trenerem. Pod jego okiem umiejętności pięściarskie rozwijali Andrzej Gołota czy Tomasz Adamek, a także dwaj synowie: Robert Gortat i Marcin Gortat.
Pierwszy z nich swoją sportową karierę związał z boksem, drugi z koszykówką. Ojciec był temu przeciwny. Widział syna w boksie, a następnie w siatkówce. Ich relacje przez lata dalekie były od ideału.
Marcin Gortat pożegnał swojego ojca w emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych. Zamieścił też kilka zdjęć, które można zobaczyć poniżej. Za serce chwyta zwłaszcza fotografia wykonana na kilka dni przed śmiercią Janusza Gortata, gdy obaj synowie są przy jego łóżku.
"Doceniam wsparcie i wiadomości z całego świata. To pokazuje, jak bardzo był kochany. Miałem okazję spotkać się z nim kilka dni temu…. I był to moment, który zapamiętam do końca życia. Chciałbym, żeby było inaczej. Był w bardzo złym stanie i wiedzieliśmy, że nie zostało nam wiele czasu" - napisał Marcin Gortat.
"Był niesamowitym wojownikiem i wspaniałym przyjacielem wielu ludzi. Zawsze czułem, że muszę mu dorównać, aby osiągnąć tyle samo, co on. Zawsze słyszałem, że to syn Gortata…! Miał bardzo silną osobowość i czasami bardzo trudny charakter. Wielokrotnie kłóciliśmy się o nasze życiowe decyzje" - dodał.
Czytaj także:
"Wielka to strata". Nie żyje znany człowiek sportu
Tragiczna śmierć boksera. Został postrzelony w głowę