Wyjątkowy prezent dla Usyka. Prosto od żołnierzy z Bachmutu

WP SportoweFakty / Łukasz Kuczera / Na zdjęciu: Ołeksandr Usyk
WP SportoweFakty / Łukasz Kuczera / Na zdjęciu: Ołeksandr Usyk

- Jestem tym mocno wzruszony - powiedział Ołeksandr Usyk, który przed mistrzowską walką we Wrocławiu otrzymał wyjątkowy prezent - ikonę wykonaną na kawałku drewnianych drzwi z Bachmutu, gdzie Ukraińcy bohatersko bronili się przed atakami Rosjan.

W tym artykule dowiesz się o:

We Wrocławiu trwa odliczanie do wyjątkowej walki, jaką bez wątpienia będzie starcie Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois. Ukrainiec i Brytyjczyk zmierzą się w wadze ciężkiej o pasy czterech federacji (WBO, IBF, WBA i IBO). - Cieszę się, że walczę w Polsce, we Wrocławiu. To piękne miasto. Nie możemy stoczyć tego pojedynku w Ukrainie, ale wiem, że na trybunach nie zabraknie moich rodaków - powiedział Usyk.

Wyjątkowy prezent dla Usyka

Podczas czwartkowej konferencji prasowej 36-latek przeżył wzruszający moment. Otrzymał bowiem wyjątkowy prezent - ikonę Maryi wykonaną z kawałku drewnianych drzwi z Bachmutu, gdzie przez wiele miesięcy Ukraińcy bronili się przed atakami najeźdźców z Rosji. W ten sposób Usyka do walki chcieli zmotywować żołnierze, których on sam osobiście odwiedził na polu bitwy.

- Dla mnie ten prezent jest niezwykle ważny. Jestem tym mocno wzruszony - stwierdził Usyk, który do tego momentu starał się odgrywać rolę showmana i rozbawiał zgromadzonych na Tarczyński Arena dziennikarzy. - Co tam? - wypalił na samym początku rozmowy. Ukrainiec był równie wyluzowany podczas środowego treningu otwartego na Placu Wolności we Wrocławiu. Nie oznacza to jednak, że czuje się pewniakiem do zwycięstwa w sobotni wieczór.

ZOBACZ WIDEO: Kto rywalem Artura Szpilki na gali KSW? "Świetna walka"

- Daniel to niebezpieczny rywal. Młody gość, który nie ma nic do stracenia. Dla niego ta walka to ogromna szansa. Nie jestem jednak typem osoby, która lata z głową w chmurach i powtarza: "to ja jestem mistrzem, on jest młody, nie ma żadnych szans". Nie, nie. Cały obóz szykowałem się z nastawieniem, że czeka mnie trudny pojedynek. Sam przez to przechodziłem. Wiem, jak to jest być pretendentem i niedocenianym rywalem - wyjaśnił swoją postawę Usyk.

Ukraiński pięściarz w zawodowym boksie stoczył dotąd 20 walk, z których 13 wygrał przed czasem. Jak będzie w sobotę? - Nie wiem, czy stoczymy wszystkie z zaplanowanych dwanaście rund. Nie myślę o nokaucie. Jestem gotowy kondycyjnie na dwanaście rund. Nie planuję na tyle do przodu. Będę podchodził do sytuacji runda po rundzie - stwierdził.

Podczas gdy przed nami dopiero sobotnia walka z Danielem Dubois, część kibiców boksu liczy już na ponowne starcie Ołeksandra Usyka z Tysonem Fury'm. - Nie mam do niego żadnej wiadomości. Po prostu, do zobaczenia później - podsumował aktualny czempion.

Dzień Niepodległości Ukrainy

Czwartkowa konferencja na Tarczyński Arena odbyła się w dniu niezwykle ważnym dla naszych sąsiadów ze Wschodu. 24 sierpnia obchodzony jest Dzień Niepodległości Ukrainy. Święto szczególne zwłaszcza w kontekście rosyjskiej napaści, która trwa od 24 lutego 2022 roku. - To dzień wyjątkowy dla wielu z nas, bo Ukraina walczy o niepodległość. Niech Bóg błogosławi Ukrainę - powiedział Ołeksandr Krasiuk, promotor ukraińskiego pięściarza.

- Staję tutaj jako żołnierz, przedstawiciel całej Ukrainy. Będę się bił z myślą o mojej ojczyźnie i rodzinie - dodał z kolei Usyk, który od początku wojny nie ukrywa wsparcia dla swojego narodu. Był nawet gotów porzucić karierę, by walczyć na froncie. Żołnierze przekonali go jednak, że bardziej przyda się narodowi, gdy będzie wstawiał się za nim na arenie międzynarodowej.

- Serdecznie witam - powiedział z kolei w języku polskim Siergiej Łapin, trener ukraińskiego pięściarza. Usyk ostatni miesiąc spędził w Karpaczu, gdzie mógł szykować się do walki z Dubois. - Tygodnie spędzone w Karpaczu poszły naprawdę dobrze. Muszę podziękować polskim przyjaciołom i partnerom, którzy umożliwili nam odbycie tego obozu - dodał Łapin.

Do przeszłości cofnął się za to Egis Klimas, menedżer bokserski blisko współpracujący z Ołeksandrem Usykiem. 58-latek dołączył do sztabu Ukraińca przed siedmioma laty, po tym jak pokonał on Krzysztofa Głowackiego w Ergo Arenie. - Jestem szczęśliwy, że tu jestem. Wrocław jest piękny. Dziękuję tutejszym ludziom i miastu, że stworzyło przestrzeń do tej walki - zaczął Klimas.

- On był amatorem, gdy do niego dołączyłem - zażartował Klimas, wywołując śmiech na sali. - Obóz kondycyjny przed walką się udał, Ołeksandr jest w formie i zobaczymy w sobotę, kto wygra - dodał.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
- Sparował z Usykiem. Mówi wprost, co stanie się we Wrocławiu
- Usyk vs. Fury. Promotor Ukraińca znów zabrał głos w tej sprawie

Komentarze (1)
avatar
Fugazi1
24.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Łzy zalewają mi oczy.