"Po przerwie czas wracać na salę" - zakomunikował Tomasz Adamek na Facebooku. Żywa legenda polskiego pięściarstwa ostatni pojedynek stoczyła w 2018 roku. Wówczas Adamek przegrał przez nokaut z Jarrellem Millerem. Wydawało się, że "Góral" już nigdy nie zawalczy na zawodowym ringu, ale Polak koniecznie chce się pożegnać z kibicami.
Ostatnia walka Adamka ma się odbyć w tym roku, choć rywal nie jest jeszcze znany. Jeszcze miesiąc temu pisaliśmy o tym, że Tomasz Babiloński, promotor byłego mistrza świata, chce by ten zawalczył z Mariuszem Wachem. Nie wiadomo jednak czy takie zestawienie będzie możliwe.
Jak na razie Adamek chce jak najlepiej przygotować się do pojedynku niezależnie od rywala. W sieci opublikował krótki film z treningu. To wznieciło entuzjazm u jego kibiców.
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!
Na Twitterze nagranie udostępnił Artur Szpilka. Obaj sportowcy dobrze się znają, gdyż walczyli ze sobą w 2014 roku w wadze ciężkiej. Wówczas wygrał Szpilka, który wsparł teraz starszego kolegę.
"Trzymam kciuki. Z przyjemnością zobaczę" - napisał na Twitterze, nawiązując do pożegnalnej walki mistrza.
Dotychczas w swojej karierze Adamek stoczył 59 walk, z czego 53 wygrał. Dzierżył tytuły mistrza świata w dwóch dywizjach wagowych - półciężkiej (federacja WBC) i junior ciężkiej (IBF oraz IBO). Walczył o pas mistrzowski federacji WBC także w wadze ciężkiej, ale tam uległ Witalijowi Kliczce.
Czytaj także:
Hitowe starcie na gali KSW na PGE Narodowym. Jest oficjalne potwierdzenie