Bardzo niska kara dla Jarrella Millera. Amerykanin zawieszony na 6 miesiecy

East News / AP Photo/Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Jarrell Miller
East News / AP Photo/Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Jarrell Miller

Zaledwie na 6 miesięcy został zawieszony Jarrell Miller za stosowanie środków dopingujących. Pięściarz przygotowywał się do walki o mistrzostwo świata z Anthonym Joshuą.

W tym artykule dowiesz się o:

1 czerwca w legendarnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku miało dojść do walki o mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą a Jarrellem Millerem. Pojedynek nie odbędzie się, ponieważ Amerykanin został przyłapany podczas wyrywkowej kontroli antydopingowej na stosowaniu niedozwolonych środków.

W organizmie Millera zostały znalezione trzy substancje, które kwalifikowane są jako doping. Mowa o endurobolu, ludzkim hormonie wzrostu oraz EPO. Amerykanin na początku nie przyznawał się do zażywania środków dopingujących, jednak po wykryciu trzeciej substancji, wydał oświadczenie mówiąc o swojej winie.

Zobacz także: Doping zalewa boks zawodowy. Czołówka pięściarzy wagi ciężkiej już wpadała

W związku z zażywaniem zakazanych środków, było pewne, iż pięściarza czeka dyskwalifikacja. Nikt się nie spodziewał jednak, że "Big Baby" zostanie zdyskwalifikowany tylko na 6 miesięcy, o czym poinformowała federacja WBA. Kara zawodnika obowiązuje od marca, więc Miller teoretycznie w październiku może pojawić się na ringu.

Eksperci pięściarstwa są zażenowani długością dyskwalifikacji dla Millera. Jednomyślnie przyznają, iż jest to zbyt niski wymiar kary i absolutnie nieadekwatny do popełnionej winy.

Zobacz także: Padło nazwisko rywala dla Adama Kownackiego. Polak ma się zmierzyć z dwumetrowym Finem

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): niesamowite bomby Kęsika na KSW 48! "Niejeden poczuł siłę mojego ciosu"

Źródło artykułu: