W ostatnich miesiącach coraz więcej mówi się o kategorii ciężkiej i z całą stanowczością można powiedzieć, że królewska dywizja wagowa odżyła. Lou DiBella w ten sposób reklamuje sobotnie starcia Wilder - Szpilka.
- Waga ciężka jest fascynująca, w sobotę czeka nas wielkie show. Charyzmatyczny mistrz ze Stanów Zjednoczonych, który jest wspaniałym atletą, przystąpi do trzeciej obrony tytułu. Za rywala będzie miał barwną postać, Artura Szpilkę.
Kontrowersyjny "Szpila" został porównany do wściekłej bestii, a przedwczesne skreślanie podopiecznego Ronniego Shieldsa byłoby nieuczciwe. Menadżerowi podoba się ponadto nieustępliwy charakter pretendenta z Polski.
- Szpilka jest jak bestia, uwielbia iść do przodu. On nie będzie się bał, ma w sobie zuchwałość. Zadaje mnóstwo ciosów. Jeśli nie zauważysz jego uderzenia, to może cię znokautować. Nie jest uznawany za faworyta, ale pozostaje bardzo niebezpieczny. Szpilka to fajny facet, ma ciekawą osobowość, jest brawurowy, ma jaja - komplementuje szef stajnie DiBella Entertainment.
Zobacz także: Gala Mistrzów Sportu (część 2.) - ogłoszeniu wyników plebiscytu "PS" i TVP
{"id":"","title":""}