Damian Knyba (15-0, 9 KO), po tym jak w lutowym starciu "przejechał się" po Andrzeju Wawrzyku, ogłosił nazwiska zawodników, z którymi chciałby się zmierzyć. Padły wtedy wielkie słowa o Kubracie Pulewie i walce o jego pas WBA. Jednak o ile to wydawało się mało realne, to dwa kolejne nazwiska brzmiały już znacznie bardziej prawdopodobnie. Mowa o Łukaszu Różańskim i Kacprze Meynie.
ZOBACZ TAKŻE: Łzy wojownika po walce KSW
Pierwszy z nich dopiero wraca po kontuzji i na ten moment nie jest zainteresowany walką z Knybą. Drugi natomiast ma w kwietniu zaplanowany wymagający pojedynek z Mariuszem Wachem. W związku z tym w kuluarach spekulowano o kolejnym, również wymagającym rywalu. Niestety, rzeczywistość okazała się rozczarowująca.
Ogłoszono, że 21 czerwca, podczas gali w Prudential Center w Newark, Damian Knyba zmierzy się z Marcinem Siwym (25-0-1, 12 KO). O ile rekord Siwego wygląda imponująco, to warto się nim nie sugerować, ponieważ na próżno szukać w nim wielkich, a nawet średnich nazwisk rywali. Do tego częstochowianin jest nieaktywny w boksie zawodowym od niemal trzech lat. W ostatnim pojedynku zremisował ze znanym journeymanem - Kamiem Sokołowskim. Można jedynie dodać, że w 2023 roku miał przygodę z freak fightami i wystąpił na gali Clout MMA 3, gdzie pokonał Wasyla Hałycha.
O ile walki polsko-polskie mogą być interesujące dla polskich kibiców, tak w międzynarodowym wymiarze nie przyniosą Damianowi Knybie żadnych korzyści. Wydaje się, że takie starcia nie będą dla niego nawet prawdziwym testem. Wystarczy spojrzeć na to, jak przebiegało jego niedawne starcie z Andrzejem Wawrzykiem. Wiele wskazuje na to, że pojedynek z Marcinem Siwym będzie wyglądał podobnie.
Jest to jednak kolejna próba zainteresowania Polonii mieszkającej w USA walkami Damiana Knyby. Niedawne pojedynki Polaków w Prudential Center nie przyciągnęły wielu naszych rodaków na trybuny. Tym razem, oprócz wspomnianej dwójki, mają wystąpić także Kamil Gardzielik (19-0, 4 KO) i Vito Mielnicki Jr (20-1-1, 12 KO). W związku z tym również trudno oczekiwać, że te zestawienia masowo przyciągną Polonię do hali w Newark.