Justyna Kowalczyk ostro skrytykowała Martynę Galewicz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus  / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
zdjęcie autora artykułu

Polska biegaczka Martyna Galewicz skrytykowała sztab, który nie zabrał jej na zawody Pucharu Świata w Oslo. Osobiście odebrała to Justyna Kowalczyk i agresywnie odpowiedziała koleżance.

W tym artykule dowiesz się o:

- Boli mnie, że muszę oglądać bieg na 30 kilometrów stylem dowolnym przed TV. No, ale jaki sztab, takie później zainteresowanie zawodnikami. I brak Polaków na starcie - napisała Martyna Galewicz na Twitterze.

Szybko odpowiedziała jej Justyna Kowalczyk: - A nie bolało nie startować na igrzyskach olimpijskich?

Przypomnijmy, że Galewicz byłą na Igrzyskach w Pjongczang 2018, ale nie wystartowała. Dlaczego? Tego nie wiadomo. Sama zawodniczka tego nie zdradza. Odpowiada: - Jakbyś znała prawdę...

Co na to Kowalczyk? Nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska pisze: "To przedstaw nam ją. Choroba, o której mówiono w trakcie IO? Nie uniemożliwiła Twojej aktywności pozasportowej... Czy może trener główny zabronił startu? Jeśli tak, to skandal. Za kilka dni będę mogła wszytko zweryfikować, bo na MP się wszyscy spotkamy. Choć już w trakcie IO rozmawiałam już z J. Krężelokiem i A. Michałkiem na ten temat. W takim razie ktoś kłamie. Ciekawe kto".

ZOBACZ WIDEO Stefan Hula. "Nie miał za co żyć. Z żoną zaczęli szyć stroje"

Źródło artykułu: