Justyna Kowalczyk o astmie: Przenoszona drogą medalową

PAP
PAP

Po sobotnim skiathlonie na MŚ w Lahti na Twiterze rozgorzała dyskusja o astmie. Justyna Kowalczyk zażartowała, że choroba jest "przenoszona drogą medalową".

Marit Bjoergen wygrała w sobotę rozgrywany na mistrzostwach świata w Lahti skiathlon 7,5+7,5 km. Norweżka skutecznie zaatakowała w końcówce Kristę Parmakoski i po raz kolejny w swojej karierze zdobyła złoty medal.

O losach złotego medalu rozstrzygnęła walka na finałowym kilometrze. Na ostatnim podbiegu utytułowana Norweżka w swoim stylu przyspieszyła. Parmakoski nie była w stanie nic zrobić i ostatecznie musiała się zadowolić srebrnym medalem.

Po biegu podniosły się głosy na temat astmy, na co zareagował Paweł Wilkowicz. "Przed startem sezonu rozmawiałem z Kristą Parmakoski o astmie. Tak, ma i leczy, więc nie piszcie proszę, że ktoś ją okradł" - napisał na Twitterze dziennikarz sport.pl.
Justyna Kowalczyk dodała, że reprezentantka Finlandii "zachorowała niedawno".

Po kolejnym wpisie ("To chyba zaraźliwe") Kowalczyk dodała żartobliwie: "Przenoszone drogą medalową".

Pierwszy start Kowalczyk w Lahti będzie miał miejsce w niedzielę w sztafecie sprinterskiej stylem klasycznym, w której będzie biec razem z Eweliną Marcisz. W jej planach są także 10 km stylem klasycznym, a także klasyczna sztafeta 4x5 km.

ZOBACZ WIDEO Chorąży z Tonga specjalnie dla nas z Lahti! "Mam wielu fanów w Polsce"

Źródło artykułu: