Nadzieje Finów zostały rozpalone już po eliminacjach. U pań najlepsza okazała się bowiem Jasmi Joensuu, a za nią uplasowała się Amanda Saari. Druga z zawodniczek przepadła jednak już w ćwierćfinale. W walce o zwycięstwo utrzymała się za to bardziej doświadczona Joensuu, która zameldowała się w finale.
Tam prym wiodły jednak inne biegaczki ze Skandynawii. Pierwszy sprint sezonu przyniósł wygraną Szwedki Johanny Hagstroem, która odniosła premierowy triumf w zawodach PŚ w biegach narciarskich. Podium uzupełniły Norweżka Julie Myhre i druga ze szwedzkich zawodniczek, Maja Dahlqvist. Joensu dobiegła na metę jako piąta, rozdzielając czwartą Jonnę Sundling i szóstą Colettę Rydzek.
W zmaganiach panów faworyt mógł być tylko jeden. Był nim Johannes Hoesflot Klaebo, czyli specjalista od sprinterskich dystansów. Norweg zaimponował świetną dyspozycją dnia i wygrał każdy bieg ze swoim udziałem, począwszy od eliminacji, aż do finału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Ku radości zgromadzonych przy trasie kibiców w dość zaskakującej najlepszej szóstce zaprezentowało się dwoje ich reprezentantów. Finalnie na podium wdrapał się Lauri Vuorinen, który był trzeci. Druga lokata przypadła z kolei Drugiemu Norwegowi, Erikowi Valnesowi. Kolejne miejsca zajęli z kolei Even Northug, Niilo Moilanen i Marcus Grate.
Zwieńczeniem pierwszego weekendu PŚ w Ruce będą niedzielne biegi masowe na 20 km stylem dowolnym.