Biegaczka w trwającym sezonie imponuje formą. Osiągnęła świetny wynik w Spale (51,79 s.), co daje jej w tym roku siódme miejsce w Europie w biegu na 400 metrów. W wywiadzie dla "Faktu" podzieliła się swoimi planami na najbliższe miesiące.
Justyna Święty-Ersetic zdecydowała się nie startować w halowych mistrzostwach świata w Chinach. Reprezentantka Polski zamierza skupić się na mistrzostwach Europy w Apeldoorn (6-9 marca).
- Taki był cel, że jeśli będzie wszystko w porządku, zamierzam wystartować w Apeldoorn. Odpuszczę za to halowe mistrzostwa świata w Chinach, bo są późno - powiedziała Święty-Ersetic.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Biegaczka nie ma obecnie problemów zdrowotnych, które dawały jej się we znaki w poprzednich sezonach. Kontynuuje pracę z psychologiem, co pomogło jej w walce z depresją.
- Uważam, że każdy sportowiec powinien mieć kontakt z psychologiem. Wiele rzeczy sobie przepracowałam i moje podejście do sportu się zmieniło. Dlatego nie chce niczego obiecywać, lecz po prostu zamierzam się cieszyć z tego, co mam. Gdy będzie mi to sprawiać frajdę i zdrowie pozwoli, może być jak za starych dobrych lat - podkreśliła.
Lekkoatletyką interesuję się od 1963