Nie ma mocnych na Johannesa Thingnesa Boe. Norweg znowu najlepszy w Hochfilzen

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stanko Gruden/Agence Zoom / Stringer / Na zdjęciu: Johannes Boe
Getty Images / Stanko Gruden/Agence Zoom / Stringer / Na zdjęciu: Johannes Boe
zdjęcie autora artykułu

Johannes Thingnes Boe jest jak na razie poza zasięgiem rywali w biathlonowym Pucharze Świata. Lider klasyfikacji generalnej cyklu triumfował w biegu na dochodzenie rozegranym w sobotę w Hochfilzen.

W tym artykule dowiesz się o:

To już trzecie zwycięstwo Norwega w tym sezonie. Młodszy z braci Boe był już najlepszy w trzech różnych konkurencjach - najpierw ponad tydzień temu w biegu na 20 km, następnie w piątkowym sprincie, a teraz w biegu na dochodzenie. Wygrywając sobotnią konkurencję 24-latek umocnił się na czele łącznej tabeli Pucharu Świata.

Losy niedzielnych zawodów rozstrzygnęły się na ostatnim strzelaniu, na którym Boe zameldował się równocześnie z Martinem Fourcadem. Norweg strzelał jednak zarówno znacznie szybciej, jak i celniej - jego francuski rywal chybił celu aż trzy razy i pogrzebał wszelkie szanse. Boe, który był w tym momencie bezbłędny, miał już wolną drogą do zwycięstwa.

Za jego plecami niepowodzenie Fourcade'a wykorzystał Słoweniec Jakov Fak, który zajął drugie miejsce. Francuz musiał tymczasem do końca walczyć o podium i na ostatnich metrach pokonał Simona Schemppa. Niemiec tuż przed metą nieco stracił rytm biegu, a Fourcade za linią finiszu wykonał w jego stronę przepraszający gest, jakby czuł, że nieco przeszkodził rywalowi.

Reprezentanci Polski nie startowali.

Wyniki:

MiejsceZawodnikKrajCzasKary
1Johannes Thingnes BoeNorwegia36:41,13
2Jakov FakSłowenia+58,81
3Martin FourcadeFrancja+1:10,05
4Simon SchemppNiemcy+1:10,54
5Tarjei BoeNorwegia+1:11,92
6Maksym CwetkowRosja+1:12,31
7Lukas HoferWłochy+1:30,23
8Henrik L'Abee-LundNorwegia+1:35,14

ZOBACZ WIDEO: Tymek Cienciała: Małysz i Żyła są dla mnie mistrzami, chcę ich naśladować

Źródło artykułu: