Stadion był w szoku! Takiego rozstrzygnięcia w tym biegu nikt się nie spodziewał

For Nature Solutions KS Apator Toruń awansował do fazy półfinałowej PGE Ekstraligi jako tzw. "lucky loser", choć przegrał oba mecze z Platinum Motorem Lublin. W niedzielę torunianie byli jednak bliscy sprawienia niespodzianki, bo przez sporą część meczu prowadzili z mistrzem Polski. W 6. wyścigu miejscowi kibice przeżyli szok, kiedy okazało się, że po starcie Bartosz Zmarzlik jest za parą przyjezdnych. Materiał od Platformy Canal+.

Komentarze (0)