Żużel. Lech Kędziora mówi, że gdy ROW zaczął korzystać z gościa, wszystko w zespole zaczęło się psuć

PGG ROW Rybnik zakontraktował na ten sezon więcej zawodników niż miał miejsc w składzie. W dodatku przed startem ligi skorzystał z nowinki regulaminowej i sięgnął po "gościa" - Adriana Miedzińskiego. Trener drużyny, Lech Kędziora, uważa, że ten ruch sprawił, iż wszystko w zespole zaczęło się psuć. Ostatecznie ROW wygrał tylko jedno z 14 spotkań w PGE Ekstralidze i z hukiem spadł do eWinner 1. Ligi.

Komentarze (10)
Hampel7
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bzdury wyssane z palca.Gdyby jezdzil Szczepan zamiast MIedziaka to i tak by nie wygrali zadnego meczu wiecej .Jedyne co to moze zdobyli by kilka małych punktow wiecej w niektorych meczach i to Czytaj całość
avatar
zulew
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O tyle racja, że Miedziński miał słaby sezon i w zasadzie nie nadaje się PGE. Ciekawe, co uczyni Toruń? 
avatar
Dziadu
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy w tym klubie doczekamy się kogoś z jajami? Wszechwiedzący już zapowiedział, że będzie tkwił na stanowisku, aż do zdobycia majstra w elipie. Jedyny sposób, to człowiek potrafiący wysłać prez Czytaj całość
avatar
Henryk Okła
18.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kedziora z ciebie jest trener jak ze mnie baletnica, wiesz że już wyplyniesz to teraz będziesz szczul i krytykował, nie miałeś do tej pory czasu czy bales się o stanowisko. 
avatar
JARASS
18.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A co panie Kędziora było powodem w ogóle sięgnięcie po "gościa"? Czy może to była słaba postawa pozostałych żużloków?Nadajesz się pan do kręcenia karuzeli.