- Adama Skórnickiego cenię nie za to, co widzimy, ale za to czego nie widać. Gdybym miał oceniać go samą taktykę, to pewnie nie dałbym go do piątki, ale za całokształt jak najbardziej - przekonuje Tomasz Dryła.
Wpisz przynajmniej 2 znaki
- Adama Skórnickiego cenię nie za to, co widzimy, ale za to czego nie widać. Gdybym miał oceniać go samą taktykę, to pewnie nie dałbym go do piątki, ale za całokształt jak najbardziej - przekonuje Tomasz Dryła.