Vaculik założył Madsena i objął prowadzenie. Z Duńczykiem uporał się też Zmarzlik, który był piekielnie szybki. Polak na początku drugiego okrążenia zdecydowanie wjechał pod Vaculika i wysunął się na czoło stawki! Gorzowianin musiał do końca bronić się przed Słowakiem, ale zrobił to! Mazurek Dąbrowskiego rozbrzmi na arenie w Krsko!

Wyśmienicie wystartował Patryk Dudek, który założył Sajfutdinowa i Vaculika. Polak wysunął się na czoło stawki i pewnie jej przewodził. Daleko za jego plecami Sajfutdinow musiał bronić się przed Lambertem. Tymczasem prowadzący Dudek musiał mieć się na baczności, aby nie wyprzedził go Vaculik, ale Polak miał wszystko pod kontrolą. Dwóch biało-czerwonych w finale!

Zmarzlik mądrze przyciął do krawężnika na wejściu w wiraż i wysunął się za plecy prowadzącego Madsena. Polak był szybszy, jednak Duńczyk umiejętnie bronił się jadąc przy krawężniku. Później Zmarzlik musiał uważać na goniącego go Woffindena. Na szczęście nie dał się złapać mistrzowi świata i wjechał do finału!

Doyle znakomicie ruszył z trzeciego pola i objął prowadzenie. Za nim podążał Łaguta, który starał się zbliżać do Australijczyka, jednak nie był na tyle szybki, aby skutecznie go zaatakować. Z tyłu z kolei show stworzył Ivacić, który wyprzedził Lindbaecka, ale ten odegrał się na ostatnim wirażu.

Zmarzlik założył Iversena i Madsena na pierwszym łuku, powiększył sobie prostą i na wejściu w drugi wiraż przemknął obok Woffindena. Mistrz świata jednak nie dawał za wygraną i zawzięcie ścigał oraz atakował Polaka. Ten był dla niego za szybki. Tymczasem z tyłu Madsen atakował Iversena.

Lindgren wciskał się przed Kołodzieja na pierwszym łuku, jednak Polak obronił się. Szwed przepuścił skuteczny atak na drugim wirażu, ale nie jechał płynnie co wykorzystał Kołodziej. Polak napędził się tak, że od trzeciego okrążenia nękał prowadzącego Zagara.

Dudek dobrze wystartował, ale na dojeździe do wirażu szybsi byli Vaculik i Lambert. Ten drugi wyniósł się szerzej na wirażu, co wykorzystał Polak. Dudek jechał drugi, ale dość szybko uporał się z nim Sajfutdinow. Na moment Polakowi krwi napsuł nawet Lambert, który chciał wysunąć się na punktowaną lokatę.

Znakomicie ruszył Zmarzlik, który założył Zagara i wysunął się na prowadzenie. Niestety dla Polaka, szybki był Vaculik, który minął go na wyjściu z pierwszego łuku. Gdy wydawało się, że Zmarzlika wyprzedzi też Zagar, ten wyjechał szerzej i pomknął przed Vaculika! Kapitalna jazda Polaka.

Maciej Janowski został na starcie. Założyli go Sajfutdinow i Woffinden, później wyprzedził też Łaguta. Sajfutdinow, który wysunął się na czoło stawki już po pierwszym łuku, nie oddał wygranej. Był zbyt szybki dla drugiego Woffindena.

Kołodziej i Dudek ruszyli najlepiej, ale Dudek na pierwszym łuku musiał wyjechać szerzej, co wykorzystał Madsen. Polak na moment spadł nawet na koniec stawki, lecz prędko uporał się z Doyle'em. Później Madsen zawzięcie ścigał Kołodzieja, jednak Polak umiejętnie się bronił.

Lindgren tym razem wykorzystał korzystne pierwsze pole i objął prowadzenie. Zanim gęsiego jechali kolejni zawodnicy. Tym razem tor po równaniu uniemożliwił ściganie.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie otrzymał Leon Madsen. W powtórce Duńczyk objął prowadzenie po starcie. Tymczasem Lindgren na drugim wirażu musiał mocno bronić się przed Maticem Ivaciciem. Zawodnik z dziką kartą nie dawał za wygraną i na przedostatniej prostej przemknął obok Szweda.

Patryk Dudek objął prowadzenie dobrze ruszając z korzystnego pierwszego pola. Starał się go założyć Tai Woffinden, ale Polak nie dał za wygraną i obronił się przed naporem mistrza świata. Później zawodnicy jechali gęsiego.

Tuż po starcie defekt zanotował Niels Kristian Iversen. Tymczasem prowadzenie objął Martin Vaculik, który założył Artioma Łagutę. W dalszej fazie wyścigu czuł na plecach oddech Rosjanina, który mocno starał się, aby wyjść na prowadzenie. Ta sztuka mu się jednak nie udała.

Lambert założył rywali na wejściu w wiraż. Brytyjczyk popisał się znakomitym startem i wykorzystał to. Za nim podążął jak cień Maciej Janowski, który tylko czyhał na jakikolwiek błąd swojego przeciwnika. Polak do samego końca wyścigu nękał Lamberta.

Najlepiej wystartowali Dudek i Iversen. Polak objął prowadzenie, zaś Duńczyk musiał bronić się przed Janowskim. Ostatecznie uporał się z reprezentantem biało-czerwonych. Na domiar złego dla Janowskiego, minął go Ivacić i Polak nie znalazł sposobu, aby odbić lokatę.

Od startu prowadził Jason Doyle. Na drugim łuku mieliśmy złudne wrażenie, że zagrozi mu Vaculik, ale Australijczyk kontrolował sytuację. W dalszej fazie wyścigu, pod koniec trzeciego okrążenia, Lindgren wyprzedził Woffindena.

Najlepiej wystartowali Zmarzlik i Sajfutdinow. Polak miał gorzej, bo miał dalej, aby dojechać do krawężnika, gdzie prowadzi wiodąca ścieżka. Polak dzielnie walczył o zwycięstwo w tym wyścigu do samej mety i dopiął swego na ostatnim wirażu. Zmarzlik pomknął szerzej i objechał Rosjanina.

Łaguta zakładał się na Madsena na pierwszym łuku, ale Duńczyk odbił prowadzenie na wyjeździe z tego samego wirażu. Z tyłu Zagar starał się wyprzedzić Lamberta, ale nie potrafił znaleźć sposobu na Brytyjczyka.

Bieg przerwany. W taśmę wjechał Antonio Lindbaeck. W powtórce najlepiej wystartowali Vaculik i Janowski. Słowak objął prowadzenie, bo był w uprzywilejowanej sytuacji ruszając z pierwszego pola. Tymczasem Madsen musiał się nieźle napocić, aby uporać się z Nickiem Skorją.

Doyle na pierwszym łuku próbował wypchnąć Mateja Zagara, jednak Słoweniec go zdołał założyć. Zdało się to jednak tylko na objęcie trzeciej pozycji. Zdecydowanie więcej działo się z przodu. Najpierw Iversen wyprzedził Sajfutdinowa, ale ten nie dawał za wygraną i odegrał się na pierwszym łuku drugiego okrążenia. W efekcie do końca Iversen musiał bronić się przed Zagarem.

Znakomicie z trzeciego pola ruszył Bartosz Zmarzlik, który zdecydowanie założył Artioma Łagutę. Na pierwszym wirażu swoich szans szukał też jadąc nieco szerzej Patryk Dudek, ale nie znalazł on tam odpowiedniej przyczepności, aby przedrzeć się do przodu.

Kołodziej został na starcie, ale na pierwszym łuku zdołał wyprzedzić przy krawężniku Matica Ivacicia. Na prowadzeniu znajdował się natomiast Robert Lambert, który wykorzystał korzystne pierwsze pole.