Żużel. GP Krsko: fatalne sędziowanie w Słowenii. Craig Ackroyd dwukrotnie pomógł Robertowi Lambertowi

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Robert Lambert.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Robert Lambert.

Poziom sędziowania w Grand Prix Słowenii w Krsko woła o pomstę do nieba. Dwukrotnie sędzia Craig Ackroyd przymknął oko na ruszającego się pod taśmą Roberta Lamberta. Reprezentanta Wielkiej Brytanii w obu sytuacjach należało wykluczyć z wyścigu.

W tym artykule dowiesz się o:

Craig Ackroyd nie otrzyma zbyt wysokich not po Grand Prix Słowenii. Brytyjczyk miał spore problemy z pilnowaniem zawodników pod taśmą startową, a na jego błędach zyskał przede wszystkim Robert Lambert.

Reprezentant Wielkiej Brytanii od początku zawodów czołgał się pod taśmą i próbował oszukiwać sędziego. W efekcie Lambert bardzo szybko otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie startu. Zgodnie z regulaminem, każde kolejne przewinienie tego typu powinno skutkować przerwaniem procedury startowej i wykluczeniem żużlowca. Szansę startu otrzymuje wówczas rezerwowy.

Czytaj także: Grand Prix ważniejsze niż Liga Mistrzów

Tyle że Ackroyd dwukrotnie przymknął oko na manewry rodaka pod taśmą. Do pierwszej takiej sytuacji doszło w biegu dziewiątym, a za sprawą oszukania arbitra, Lambert znalazł się na czele stawki i dowiózł "trójkę" do mety. Po raz kolejny zawodnik dopuścił się oszustwa w trzynastej gonitwie. Nie dało mu to jednak punktów, bo do mety dojechał jako ostatni.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Smektała skupia się na zawodach młodzieżowych, ale o Grand Prix też powalczy

Lambert na co dzień jest pierwszym rezerwowym cyklu SGP. Brytyjczyk wystartował w Grand Prix Słowenii wskutek rezygnacji Grega Hancocka z udziału w zawodach w Grand Prix Słowenii. Jego dobre występy mogą jednak zadecydować o przyznaniu mu jednej ze stałych "dzikich kart" na koniec sezonu.

Czytaj także: Śledź nie zrobi z Milika kevlara 

Wtedy nikt nie będzie pamiętać, że solidna zdobycz punktowa w Słowenii wynikała z oszukiwania pod taśmą i pomyłek sędziowskich.

Źródło artykułu: