Sparta z medalem? Cała nadzieja w Macieju Janowskim (bohater kolejki)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Betard Sparta przegrała w Gorzowie zaledwie dwoma punktami. Tak dobry wynik ekipy z Wrocławia to tak naprawdę zasługa Macieja Janowskiego. Jeśli polski senior będzie we wrześniu w takiej formie, to wrocławianie mogą zwojować coś w play-offach.

1
/ 4

Janowski ciągnął Spartę za uszy

Wrocławianie na pewno nie przekroczyliby w niedzielę granicy czterdziestu punktów, gdyby nie kapitalna postawa uczestnika cyklu Speedway Grand Prix. Maciej Janowski był jedynym żużlowcem po stronie gości, który regularne wygrywał wyścigi. W sześciu ostatnich biegach tylko on potrafił znaleźć odpowiedź na rozpędzających się gorzowian. Obecnie Maciej ma dziewiątą średnią biegopunktową w lidze (2,197), ale jeśli utrzyma wysoką formę, w klasyfikacji na pewno awansuje.

2
/ 4

Utarł w Gorzowie nosa Zmarzlikowi

Bartosz Zmarzlik rzadko przegrywa na własnym torze, a w niedzielę pokonało go w jednym biegu aż dwóch rywali. Janowski umiejętnie blokował gwiazdora gospodarzy przez cztery okrążenia, a na czele wyścigu niezagrożony jechał Vaclav Milik. - Ten bieg należy pokazywać adeptom żużla - komplementował wrocławskich zawodników za jazdę parą komentator, Wojciech Dankiewicz.

3
/ 4

Najlepszy z naszych reprezentantów?

Maciej Janowski to nie tylko gwiazda Betard Sparty Wrocław, ale i nasza największa nadzieja na medal w cyklu Speedway Grand Prix. Obecnie zajmuje trzecią lokatę w klasyfikacji przejściowej, ze stratą zaledwie czterech punktów do Fredrika Lindgrena . Bardzo prawdopodobne, że to właśnie naszego rodaka zobaczymy na koniec zmagań na podium. Chyba, że wyprzedzi go piąty w klasyfikacji Bartosz Zmarzlik.

4
/ 4

W Janowskim nadzieja Sparty na medal   Mecz w Gorzowie pokazał, że jeśli Sparta chce ugrać cokolwiek w play-offach, to musi liczyć na mocnego Janowskiego. W niedzielę ciągnął swoją drużynę za uszy i w decydujących meczach menedżer Rafał Dobrucki będzie musiał liczyć na to samo. Przed Janowskim i całą drużyną jest jednak trudne zadanie. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w półfinale wrocławianie wpadną na Fogo Unię Leszno, która wygrała już rundę zasadniczą. Nawet komplet punktów Janowskiego może nie wystarczyć, by Sparta pojechała w finale.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
D-W-R
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba przyznać że wczoraj Maciek odjechał bardzo dobry mecz. Jak dla mnie jego jazda zazwyczaj bywała nudna, start i ucieczka albo blokowanie. Wczoraj wyglądało to inaczej, a jazda parą z Mili Czytaj całość
avatar
spartunia
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrucki dał d... po całości nie puszczając wczoraj Maćka z taktycznej.  
avatar
gryf
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Chyba, że wyprzedzi go piąty w klasyfikacji Bartosz Zmarzlik." Panie Wachowski , a umie Pan liczyć do czterech? I nie rozpływajcie się w już w zachwytach nad tym Janowskim.