Tory czasowe przepustką do tytułu. Brylowali na nich przyszli mistrzowie świata

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Do bólu regularny, ale bez mistrzowskiej korony

Przed sobotnim LOTTO Warsaw FIM SGP do grona największych faworytów w ciemno należy zaliczyć Taia Woffindena. Jako można było zauważyć, od pewnego czasu Brytyjczyk imponuje liczbą punktów zdobywanych na torach czasowych, a na takim właśnie przyjdzie się ścigać na PGE Narodowym. Co więcej, przed rokiem Woffinden wygrał w stolicy naszego kraju, a świetną postawę na tego typu owalach potwierdził w kolejnych turniejach. W głównej mierze dzięki swojej regularności zdobył srebrny medal.

Złoto powędrowało do Grega Hancocka. Amerykanin spisywał się nieco słabiej niż w poprzednich latach i na tytuł zapracował głównie występami na torach naturalnych. Dodatkowo wpływ na brak obecności Hancocka poniższym rankingu (był szósty) miał incydent z turnieju w Melbourne. Pewny tytułu 46-latek po trzecim starcie, na znak protestu za wykluczenie w poprzednim biegu, wycofał się z dalszego udziału i zakończył zawody z 5 punktami.

W 2016 roku do skuteczności sprzed lat wrócił Holder. Medalu nie zdobył, ale na nawierzchniach układanych spisywał się bardzo dobrze. Australijski zawodnik wygrał m.in. zawody w ojczyźnie. Na Antypodach z brązowego krążka cieszył się natomiast Bartosz Zmarzlik. Debiutujący w roli stałego uczestnika na przestrzeni całego sezonu spisał się na nowych dla siebie torach wyśmienicie. Polak stawał na podium w Cardiff i Melbourne. Wcześniej w duńskim Horsens chwilę chwały przeżył też Janowski.

TOP5 zawodników i miejsca Polaków na torach czasowych w 2016 roku:

Miejsce Zawodnik WAR HOR CAR SZT MEL Punkty Średnia
1 Tai Woffinden 14 15 15 11 15 70 14,00
2 Chris Holder 12 13 6 13 17 61 12,20
3 Bartosz Zmarzlik 10 7 13 12 15 57 11,40
4-5 Antonio Lindbaeck 10 10 18 4 14 56 11,20
4-5 Matej Zagar 14 8 8 15 11 56 11,20
...
7 Maciej Janowski 10 16 11 8 5 50 10,00
9 Piotr Pawlicki 4 5 14 10 8 41 8,20
17 Patryk Dudek 8 - - - - 8 8,00

     Legenda: WAR - Warszawa, HOR - Horsens, CAR - Cardiff, SZT - Sztokholm, MEL - Melbourne

Czy turnieje na torach czasowych bywają bardziej emocjonujące od tych na torach naturalnych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)