Nowi seniorzy w polskich ligach. Czy poradzą sobie z wejściem w żużlową dorosłość?
Zaledwie sześciu krajowych zawodników w wieku 22 lat podpisało w tym roku kontrakty z polskim klubami. To o dwóch mniej, niż przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu. Czy poradzą sobie oni z popularnym w Polsce syndromem pierwszego roku w gronie seniorów?
Sytuacja jest dość niepokojąca, bo w trakcie ubiegłego sezonu kontrakty z polskimi zespołami miało aż dwunastu żużlowców urodzonych w 1994 roku. To oznacza, że połowa, mówiąc kolokwialnie, "wykruszyła się".
W tej grupie jest m.in. Rafał Malczewski, który w trakcie swojej juniorskiej kariery bronił barw przede wszystkim Włókniarza Częstochowa i dość często pojawiał się w ligowym składzie. Z kolei w 2015 roku "Komar" pojechał w sześciu meczach pierwszoligowej ŻKS Ostrovii i notował przyzwoite występy na torze w Ostrowie. Malczewski mógł po roku przerwy wrócić do Częstochowy, ale jak powiedział menedżer Eko-Dir Włókniarza, Michał Finfa, chęć ze strony zawodnika nastąpiła dopiero po zamknięciu składu przez Lwy. - Była nawet szansa na podpisanie kontraktu umożliwiającego mu starty w naszej drużynie. W ostatnich dniach stycznia miało dojść do parafowania umowy przez obie strony, ale sam zawodnik nagle postawił warunki, na które nie mogliśmy sobie pozwolić. Ciągle byliśmy jednak gotowi na podpisanie umowy "warszawskiej", jednak Rafał Malczewski nie wyjawiał jakichkolwiek chęci w tym temacie - powiedział dla oficjalnej strony klubu.
Pozostali żużlowcy, których przynajmniej na razie nie zobaczymy w oficjalnych zawodach, to: Paweł Wolender, Paweł Parys, Jarosław Paliwoda, Karol Jóźwik i Marcin Wawrzyniak.
Są jednak zawodnicy, którym udało znaleźć się klub na swój pierwszy seniorski sezon. Choć prognozy sprzed paru lat były zdecydowanie bardziej optymistyczne, tylko jeden z nich będzie ścigać się na poziomie Ekstraligi. Pozostali muszą albo walczyć o miejsce w składzie, albo szukać wypożyczenia na zapleczu elity. Zasadnicze pytanie brzmi - czy poradzą sobie oni z popularnym w naszym kraju syndromem pierwszego roku startów w gronie seniorów? W przeszłości po znakomitych karierach juniorskich przepadali tacy zawodnicy jak Karol Ząbik, Paweł Hlib czy Adrian Gomólski. W ubiegłym roku z kolei, dość przeciętnie, ale z różnych względów, spisywali się młodszy brat Adriana, Kacper czy Tobiasz Musielak. Jak będzie tym razem?
Zobacz wideo: Nie ma dnia, aby Piotr Pawlicki nie myślał o Grand PrixAktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->
-
RECON_1 Zgłoś komentarzMam prośbę do redakcji,niech będzie mniej tych podstron bo to irytuje,wg mnie Zabik nie zniknal bo byl slaby tylko kontuzje go wykonczyly.
-
Maveral Zgłoś komentarzZapomnieliście w artykule o Lebiediewie.
-
yes Zgłoś komentarzzdolności i możliwości.
-
UNIA LESZNO DMP 2015 Zgłoś komentarzZapraszam: http://sportowefakty.wp.pl/kibice/36470/blog/9082/typer-sezonu-ogorkowego-kontynuacja-typera-borysekrow
-
elvis Zgłoś komentarzkolegow mial dzika i emila ;)
-
tomas68 Zgłoś komentarzTylko jedna osoba z nich jest w stanie obronić własny byt w EL.
-
Goldi Zgłoś komentarzwow, nie wiedziałem, że Fajfer miał taką średnią w 2014 w elidze. Czaja czy Pieszczek o takiej mogli tylko pomarzyć.
-
R R 25 TORUŃ Zgłoś komentarz..przepadli tacy zawodnicy jak .Karol Ząbik ... nie jest to zbyt trafne stwierdzenie !!!