W tym artykule dowiesz się o:
Wielki żużel na Stadionie Narodowym
Żużel wreszcie wróci do Warszawy! Początek sezonu 2015 w polskim żużlu upłynie pod znakiem organizacji turnieju Grand Prix na Stadionie Narodowym. Na trybunach warszawskiego obiektu zasiąść ma rekordowa liczba fanów, nigdy wcześniej zawodów Grand Prix na stadionie nie oglądało tak wielu kibiców, jak to będzie miało miejsce podczas kwietniowych zawodów w stolicy. [ad=rectangle] Bilety na Grand Prix Polski zostały sprzedane niczym świeże bułeczki. Zainteresowanie kibiców było ogromne. Turniej w Warszawie ma być jednocześnie pożegnaniem z elitarnym cyklem Tomasza Golloba, który ma wystąpić z dziką kartą. Warto dodać, że najlepsi żużlowcy globu przez trzy kolejne sezony rywalizować będą w zawodach rozgrywanych na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Polacy powalczą o medale IMŚ?
Sezon 2014 dla Krzysztofa Kasprzaka był najlepszym w karierze. Wychowanek leszczyńskiej Unii pokazał, że należy do ścisłej światowej czołówki. W Indywidualnych Mistrzostwach Świata Polak sięgnął po srebro, a na krajowym podwórku nie miał sobie równych. Czy podobnie będzie w tym roku? Kasprzak nie ukrywa, że jego celem jest walka o upragniony tytuł mistrzowski.
W tym sezonie w cyklu Grand Prix rywalizować będzie trzech reprezentantów Polski. Oprócz Kasprzaka będą to Jarosław Hampel oraz Maciej Janowski. Obu tych zawodników stać na zajęcie czołowych lokat. "Mały" z pewnością będzie chciał się zrehabilitować za ostatni sezon, kiedy to zapowiadał walkę o złoto, a ostatecznie do ostatniego turnieju musiał walczyć o miejsce w ósemce. Z kolei dla "Magica" będzie to debiut w elicie.
Polacy wreszcie zawojują mistrzostwa Europy?
Od 2013 roku organizatorem Indywidualnych Mistrzostw Europy jest firma One Sport. Pod wodzą Karola Lejmana i Jana Konikiewicza europejski czempionat z zaściankowej imprezy stał się atrakcyjnymi zawodami dla czołowych żużlowców. Jednak od dwóch lat żadnemu z reprezentantów Polski nie udało się wywalczyć medalu w Speedway European Champioships.
W dwóch ostatnich sezonach złote medale mistrzostw Europy zdobywali Martin Vaculik i Emil Sajfutdinow. Na podium stawali również Nicki Pedersen, Grigorij Łaguta oraz Peter Kildemand. Najlepiej z reprezentantów Polski w SEC spisał się Janusz Kołodziej, który w minionym roku był piąty. Celem biało-czerwonych na kolejną edycję europejskiego czempionatu powinno być zdobycie medalu tego cyklu. Który z Polaków dokona tego jako pierwszy?
Polska husaria odzyska złoto?
Ubiegłoroczny finał Drużynowego Pucharu Świata dla reprezentacji Polski zakończył się dużym rozczarowaniem. W rozegranym na torze w Bydgoszczy finale Polacy musieli uznać wyższość Duńczyków, a wszystko za sprawą Nielsa Kristiana Iversena, który na ostatnim łuku dwudziestego wyścigu minął Janusza Kołodzieja.
W tym roku Polska Husaria nie ukrywa, że jej celem jest odzyskanie mistrzowskiej korony. Finał Drużynowego Pucharu Świata rozegrany zostanie na torze w Vojens, a na duńskiej ziemi Polacy już wielokrotnie pokazywali, że są w stanie pomieszać szyki gospodarzom. Najlepszym przykładem jest triumf w ubiegłorocznym finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Slangerup, kiedy to młodzi biało-czerwoni zdemolowali rywali.
Kluby wreszcie zaczną oszczędzać?
Cieniem na minionym sezonie Ekstraligi położyły się problemy finansowe klubów z Częstochowy i Gdańska. Zarówno Włókniarz, jak i Wybrzeże tegoroczne rozgrywki rozpoczną w Polskiej 2. Lidze Żużlowej, a milionowe zadłużenie względem zawodników spłacane będzie przez lata.
W ostatnim okienku transferowym kluby wyciągnęły wnioski z sytuacji Włókniarza i Wybrzeża i były zdecydowanie bardziej oszczędne niż jeszcze kilka miesięcy temu. W niektórych ośrodkach każdą złotówkę oglądano dwa razy i racjonalnie planowano budżet. Wszystko w celu nie doprowadzenia do upadku. Czy w polskim żużlu wreszcie nadeszła normalność?