W niedzielę, 2 lutego, po meczu Legii Warszawa z Koroną Kielce w ramach 19. kolejki PKO Ekstraklasy, który zakończył się remisem 1:1, doszło do incydentu na stacji paliw w Worowie. Jak podaje serwis Gol24, starli się tam kibice Korony i Legii, którzy byli wspierani przez fanów Radomiaka Radom.
Wspomniane źródło skontaktowało się w tej sprawie z policją. W poniedziałek zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej w Radomiu wysłał odpowiedź na pytanie ze strony serwisu.
"Informujemy, iż wczoraj, 2 lutego 2025 około godziny 21 dyżurny grójeckiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na stacji paliw w Worowie pod Grójcem miało dojść do bójki. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że doszło do przepychanek pomiędzy mężczyznami obecnymi na stacji. Do wyjaśnienia zatrzymano na miejscu 7 osób. Obecnie trwają ustalenia mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia" - brzmi komunikat ze strony policji.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Tym samym policja nie potwierdziła, czy miała miejsce tzw. ustawka kibicowska, czy też przypadkowa bójka. Zagorzali fani obu drużyn, którzy w mediach społecznościowych prowadzą specjalne kibolskie profile, nie wypowiedzieli się w tym temacie.
Jeżeli chodzi o mecz, który odbył się na stadionie Legii, to na pewno okazał się on rozczarowaniem dla gospodarzy. Ci przystąpili do niego w roli faworyta, ale od 22. minuty musieli gonić wynik, w dodatku w osłabieniu, bo czerwoną kartkę obejrzał Ryoya Morishita.
W 40. minucie Legia doprowadziła do remisu po bramce Steve'a Kapuadiego. Miejscowi mogli zejść na przerwę prowadząc, lecz Rafał Augustyniak zmarnował rzut karny. W drugiej połowie gole już nie padły.
Policja ustala?