Wojciech Szczęsny, bramkarz FC Barcelony, zdominował mecz Ligi Mistrzów przeciwko Benfice, co podkreślają portugalskie media. Mimo że Benfica grała w przewadze od 21. minuty, nie zdołała zdobyć bramki, a Szczęsny obronił aż osiem strzałów.
Portugalskie media, takie jak "Tribuna" i "Diario de Noticias", podkreślają, że Szczęsny był nie do pokonania. "Tribuna" zauważa, że mimo osłabienia Barcelony, Benfica nie wykorzystała swojej szansy. "Mając na boisku jednego zawodnika więcej, Benfica miała mniejsze szanse na gola niż Szczęsny na kolejną paradę" - zauważyli dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
"Diario de Noticias" przypomina, że Szczęsny miał wcześniej trudne mecze na Estadio da Luz, ale tym razem był bohaterem. "Raphinha zdobył decydującego gola, a Szczęsny pomógł mu pomścić złe wspomnienia, które spędził na Estadio da Luz"
"Szczęsny rządził dziś obroną FC Barcelony i swoimi paradami zapewnił jej zwycięstwo na wyjeździe" - napisali dziennikarze Antena1. Taki występ tylko potwierdza, że Szczęsny jest obecnie kluczowym elementem układanki Hansiego Flicka.
Portugalskie media nie szczędziły ironii, przypominając o nawyku Szczęsnego do palenia papierosów. "Tribuna" ironizuje, że gdyby Szczęsny miał papierosa w ręce, może Benfica by coś strzeliła. "Bez papierosa, aby się czymś zająć, Szczęsny bronił jak nigdy. A Benfica zmarnowała wyjątkową szansę" - czytamy. Jednak to polski bramkarz zamknął drogę do bramki, co podkreśla "Diario de Noticias".
Rewanżowy mecz odbędzie się 11 marca w Barcelonie. Benfica będzie miała bardzo trudne zadanie, aby odwrócić losy dwumeczu, ale jeśli Szczęsny utrzyma formę, zadanie to będzie niemal niewykonalne.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)