40-latek dorzucił do dorobku drużyny 12 punktów. Występ Jarosława Hampela był o tyle zaskoczeniem, że we wcześniejszych spotkaniach zawodnik borykał się z problemami, a jego najlepszym występem w tym sezonie było zdobycie 6 "oczek" w Gorzowie.
- Bardzo trudny przeciwnik, przede wszystkim u siebie na torze, który zawsze jest groźny, bo zna ścieżki itd. Po moich słabszych występach zawsze jest wiele możliwości, dużo niewiadomych - mówił w pomeczowej mixzonie Hampel. - To ciężka praca, żeby umieć wszystko poukładać, kiedy jest się w dołku, kiedy nie idzie i ta forma jest słaba. Bardzo mnie ten dzisiejszy mecz cieszy. Mam nadzieję, że to będzie początek nowego rozdania dla mnie i będę mógł tak jeździć w następnych spotkaniach - dodawał na antenie Canal+ Sport 5.
Jak się okazuję, swój udział w metamorfozie Hampela miał Tomasz Gollob. Mistrz świata z 2010 roku odbył długą rozmowę z zawodnikiem Motoru, która okazała się pomocna.
- Mieliśmy przyjemność porozmawiać bardzo długo. Dziękuje bardzo Tomkowi za tę rozmowę. Nie będę zdradzał szczegółów. Dużo rozmawialiśmy o sprzęcie, o pewności siebie i o tym, że mogę czuć się cały czas młodym zawodnikiem i żeby to wykorzystywać - komentował Hampel.
- Mam doświadczenie i faktycznie pewne rzeczy sprzętowe trzeba umieć poukładać. Czasami potrzeba więcej czasu, pomimo mojego doświadczenia. To są aspekty bardzo istotne. Poszedłem bardzo dużym krokiem do przodu i chciałbym, żeby to się potwierdziło - podsumował zawodnik Motoru Lublin.
Zobacz także:
- Włókniarz może być jeszcze mocniejszy? Zaskakujące słowa Kacpra Woryny
- Osłabiony Kolejarz bez szans w Poznaniu. Rune Holta bohaterem Skorpionów
ZOBACZ WIDEO Takiej imprezy w polskim żużlu jeszcze nie było. Samolot, Greg Hancock i nietypowy finał