Krytyka pod adresem Rosjanina. "To nie czas na zbieranie mandarynek"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta

Grigorij Łaguta nie zabrał stanowiska ws. wojny w Ukrainie, ale za to chętnie rozmawiał o obozie Motoru Lublin w Hiszpanii i zbieraniu mandarynek. Rosjanina za swoją postawę skarcił Daniel Jeleniewski.

Wojna w Ukrainie sprawiła, że Rosja jest izolowana przez Zachód, a sankcje obejmują coraz częściej nie tylko gospodarkę, ale też sportowców. Dyskusja trwa obecnie m.in. w polskiej PGE Ekstralidze, gdzie działacze zastanawiają się nad tym, czy dopuścić rosyjskich żużlowców do rywalizacji w sezonie 2022.

W bardzo ostrym tonie na temat postawy żużlowców ze Wschodu wypowiedział się Tomasz Dryła. Komentator Canal+ wystosował list otwarty, w którym skrytykował Rosjan za brak potępienia wojny w Ukrainie i ograniczanie się jedynie do publikowania grafik w mediach społecznościowych.

W odpowiedzi na tekst Dryły, Artiom Łaguta udzielił wywiadu WP SportoweFakty, w którym aktualny mistrz świata wyrzekł się Władimira Putina i zadeklarował chęć startów jako Polak. Zupełnie inaczej zachował się jego starszy brat, Grigorij. Drugi z Rosjan w rozmowie z naszym portalem nie chciał komentować wydarzeń w Ukrainie, nie potępiając zachowania własnego państwa.

ZOBACZ WIDEO Wymiana zdań polskiego dziennikarza i rosyjskiego sportowca. Wojna to czas by wykazać się odwagą

To nie spodobało się Danielowi Jeleniewskiemu, który w ostrych słowach odniósł się do słów żużlowca z Rosji. "W obliczu tego, co się obecnie dzieje, ciężko pisać o przygotowaniach do zbliżającego się sezonu. Zdjęcie straszne, bo i to co się dzieje jest straszne. To nie czas na serduszka i zbieranie mandarynek" - napisał zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz, odnosząc się do słów Łaguty, który bardzo chętnie opowiadał o obozie Motoru Lublin w Hiszpanii i "zbieraniu mandarynek".

"Nie odwracajmy głów, pomagajmy, reagujmy... jak tylko możemy.
Jeszcze w zeszłym sezonie, to na Ukrainie zakończyłem żużlowy sezon, wśród uśmiechniętych, serdecznych i gościnnych obywateli tego kraju. Wobec tego co się wydarzyło, nie wyobrażam sobie, aby środowisko żużlowe nie zajęło zdecydowanego stanowiska w tej sprawie" - dodał Jeleniewski.

Warto przy tym zauważyć, że drużyna Jeleniewskiego sama będzie osłabiona wskutek ewentualnego zawieszenia Rosjan w polskiej lidze. Kontrakt z bydgoską Polonia posiada bowiem Roman Lachbaum. W piątek "Gryfy" zawiesiły Lachbauma i nie będzie on brany pod uwagę przy ustalaniu składu drużyny.

Czytaj także:
Wiemy, co polska federacja planuje w związku z zawodnikami z Rosji!
Kolejny klub chce ligi bez Rosjan! "To też jest nasza wojna"

Źródło artykułu: