W sezonie 2021 kluby startujące na zapleczu PGE Ekstraligi mogły zaoferować zawodnikom w ramach kontraktu maksymalnie 60 tysięcy za podpis i 1500 zł za punkt (jeśli na trybunach mogło zasiadać minimum 50 proc. kibiców).
W GKSŻ mieli jednak świadomość, że te stawki zdecydowanie odbiegają od tego, co faktycznie dzieje się na rynku transferowym. Z tego powodu żużlowa centrala już kilka tygodni temu zapowiadała, że dojdzie do ich urealnienia. Tak znaczącej podwyżki nie spodziewał się jednak nikt.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, od sezonu 2022 kluby pierwszoligowe będą mogły zapłacić zawodnikom maksymalnie aż 300 tysięcy złotych za podpis pod kontraktem i 3000 złotych za każdy zdobyty punkt. To oznacza, że w wielu przypadkach nie będzie konieczne już zawieranie dodatkowych umów.
Dla żużlowców to znakomite wieści, bo zdecydowana większość ich wynagrodzeń będzie podlegać pod proces licencyjny. Dodajmy, że duże podwyżki szykują się także w 2. Lidze Żużlowej. W tym przypadku konkrety nie są jednak jeszcze znane, ale można spodziewać się ich lada dzień, kiedy zostaną opublikowane regulaminy na sezon 2022.
Zobacz także:
Duńczyk ma szokujące wspomnienia z Polski
Walka o Kowalskiego wciąż trwa
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni