Żużel. Leona Madsena droga przez mękę. Pojawiło się światełko w tunelu

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen

"To był dla mnie ciężki rok" - przyznaje Leon Madsen, który w sezonie 2021 walczył nie tylko z rywalami, ale też z kontuzją i sprzętem.

W tym artykule dowiesz się o:

Urazu Leon Madsen doznał w trakcie finałowej rundy Indywidualnych Mistrzostw Europy w Bydgoszczy. Mimo kontuzji reprezentant Danii nie zamierzał odpoczywać od żużla i dojechał do końca sezonu.

Zmagania zakończył na dwóch rundach Grand Prix w Toruniu. I trzeba przyznać, że były to dla niego bardzo udane turnieje. W pierwszym dojechał do finału, w drugim do półfinału. Co najważniejsze: w końcu był szybki, czego wcześniej mu brakowało.

"To był dla mnie ciężki rok z kontuzjowanym kolanem i naciągniętym więzadłem krzyżowym. Niemniej przez dwa ostatnie turnieje GP czułem ogromną poprawę w moim sprzęcie, czego brakowało mi przez cały sezon" - pisze Madsen na Instagramie.

"To daje mi ogromną pewność siebie i wiarę w przyszłość. Okres zimowym wykorzystam na powrót do stuprocentowej sprawności. Zapewniam, że w przyszłym roku wrócę znacznie silniejszy" - zapowiada reprezentant Danii.

W sezonie 2022 Leona Madsena nadal będziemy oglądać w cyklu GP. Co prawda nie zagwarantował sobie miejsca w elicie (7. pozycja w generalnej klasyfikacji), ale otrzymał od organizatorów stałą dziką kartę.

Zobacz też:
Żużel. Fakty i liczby. Łaguta dogonił jeden rekord. Trzyletnia niemoc Woffindena. Kasprzak bez wygranego biegu
Pocałunek wart mistrzostwa świata. Tak Rosjanin fetował tytuł

ZOBACZ WIDEO Żużel. "To jest ogromny talent!". Sparta wykonała świetną inwestycję

Komentarze (4)
avatar
stary_trener
8.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ledwo napisalem a juz wpisu niema! Powtorze moze sie uda. Madsen sam sobie winny bo testowal kiepski i nie sprawdzone silniki ale przebija Lingren oszust poniewaz swiadomie zatail stan swojego Czytaj całość
avatar
stary_trener
8.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Madsen popsul poczatek sezonu przez eksperymenty z niesprawdzonymi silnikami i to jego oczywista wina ale oszustwa Lingrena nie powinno sie wybaczac. Prezes nieswiadomy a Czestochowa oszukana, Czytaj całość
avatar
Złocisty
8.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Każdy zawodnik mówi, że przepracuje zimę i będzie lepiej. Po zimie będą teksty o niezwyczajnie dobrym przygotowaniu do sezonu. Co rok ta sama śpiewka... 
avatar
Szef na worku
8.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pojawiło się światełko w tunelu. A jak to będzie pociąg?