Żużel. Weekend w pigułce. Motor i Sparta zaczynają walkę o złoto! W piątek i sobotę półfinały SoN

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu

Wydarzeniem weekendu z pewnością będzie finał PGE Ekstraligi, w którym Motor Lublin podejmie u siebie Betard Spartę Wrocław. W piątek i sobotę odbędą się natomiast półfinały Speedway of Nations w Daugavpils.

TO BĘDZIE HIT. Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław. Wrocławianie w ostatnich latach kilka razy byli bardzo blisko zdobycia tytułu, aczkolwiek ostatni raz udało im się tego dokonać aż 15 lat temu. Dla Motoru sam awans do finału jest wielkim osiągnięciem, ponieważ jego celem na ten rok było zdobycie medalu, który ma już zagwarantowany. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i "Koziołki" wiedzą, że stoją teraz przed szansą na historyczny sukces. Dwumecz pomiędzy tymi drużynami zapowiada się niezwykle interesująco, bowiem obie na przestrzeni całego sezonu były niezwykle mocne w spotkaniach domowych, nie tracąc w nich żadnych punktów. Wydaje się, że mimo wszystko więcej przemawia za Spartą. Wrocławianie w cuglach wygrali rundę zasadniczą, są na fali trzynastu zwycięstw z rzędu, a żaden z zawodników nie uskarża się na problemy zdrowotne. W Lublinie jednak nie będzie im łatwo. Motor z pewnością zrobi wszystko, aby przed rewanżem wypracować solidną zaliczkę. Liczymy na świetne widowisko!

TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów. Zeszłoroczni finaliści tym razem powalczą o 3. miejsce w lidze. Dla jednych i drugich jest to spore rozczarowanie, jednak każdy medal ma swój smak, a przede wszystkim stanowi nagrodę za wysiłek włożony w trakcie całych rozgrywek. Ostatnie tygodnie nie były zbyt udane dla Stali, która musiała zmagać się z plagą kontuzji i przegrała cztery mecze z rzędu.  "Byki" z pewnością będą chciały wykorzystać słabszy okres swoich rywali i odnieść przekonujące zwycięstwo. Być może jednak gorzowianie zaskoczą tak jak na początku sezonu, kiedy dość pewnie wygrali w Lesznie?

TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. 2. półfinał Speedway of Nations w Daugavpils. W pierwszym półfinale, w którym wystąpią Polacy, łatwo wskazać faworytów do zajęcia pierwszych trzech pozycji. Inaczej sprawa wygląda w przypadku drugiego. Najmniejszych problemów z wygraniem go nie powinni mieć Australijczycy, którzy zdecydowanie wyróżniają się na tle swoich rywali, jednak walka o pozostałe dwa miejsca gwarantujące udział w październikowym finale zapowiada się całkiem ciekawie. Chrapkę na awans mają bowiem Łotysze, Francuzi, Rosjanie i Niemcy.

OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Maciej Janowski. Motor przed własną publicznością jest niezwykle silny, a wrocławianie mogą mocno utrudnić sobie życie przed rewanżem, jeśli wyraźnie przegrają w pierwszym meczu finałowym. Reprezentant Polski w swoich trzech tegorocznych występach na torze w Lublinie był strasznie pogubiony i z szesnastu biegów, które odjechał, nie zdołał wygrać choćby jednego. Sparta na tak ciężkim terenie musi liczyć zwłaszcza na swoich liderów, dlatego od formy jej kapitana może zależeć naprawdę wiele.

LICZBA. 2919. Tyle dni minęło od ostatniego finału PGE Ekstraligi, w którym nie wystąpiła Fogo Unia Leszno lub Moje Bermudy Stal Gorzów.

Zobacz także: Żużel. Z Opola do Wrocławia? Menedżer Kolejarza na celowniku Betard Sparty
Zobacz także: Żużel. Nie będzie powrotu do Abramczyk Polonii. Krzysztof Buczkowski woli Falubaz?

ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 16. kolejki

Źródło artykułu: