Buczkowski jest w ostatnich tygodniach w dobrej formie. W półfinałach PGE Ekstraligi mocno przyczynił się do zwycięstwa Motoru Lublin nad Moje Bermudy Stalą Gorzów. W związku z tym, że na rynku brakuje wartościowych polskich seniorów, wychowanek GKM-u otrzymał sporo ofert na sezon 2022.
Wydawało się, że z racji odległości duże szanse na jego pozyskanie będzie mieć Abramczyk Polonia, która musi zdecydowanie działać na rynku, bo straciła już dwóch podstawowych zawodników. Przypomnijmy, że do ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u przenosi się Wadim Tarasienko, a do Fogo Unii Leszno David Bellego. To sprawia, że w Bydgoszczy muszą budować drużynę praktycznie od zera.
Bydgoszczanie są w tej chwili mocno aktywni na rynku transferowym. Z naszych informacji wynika jednak, że w przypadku Buczkowskiego nie dojdzie do finalizacji rozmów. Temat startów tego zawodnika w Abramczyk Polonii jest już najprawdopodobniej nieaktualny.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 16. kolejki
Gdzie trafi 35-latek? Już wcześniej informowaliśmy, że zdecydowanym faworytem w wyścigu po jego podpis jest Falubaz Zielona Góra, który chce zbudować skład na awans do PGE Ekstraligi. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Buczkowski jest jedynką na liście życzeń zielonogórskiego klubu, który poza wysokim kontraktem może zaoferować mu perspektywę szybkiego powrotu do PGE Ekstraligi. Wiele bowiem wskazuje, że to właśnie zielonogórzanie będą głównym faworytem przyszłorocznych rozgrywek.
Wiadomo również, że pozyskanie Buczkowskiego miał sondować Orzeł Łódź, ale to mało prawdopodobna opcja. Rozmowy z zawodnikiem prowadził także jeszcze niedawno GKM, który myślał o zakontraktowaniu trzech polskich seniorów. Ten pomysł już także upadł.
Abramczyk Polonia jest zatem w dalszym ciągu w trudnej sytuacji. Prezes Jerzy Kanclerz z pewnością nie złoży jednak broni i będzie walczyć o zbudowanie konkurencyjnego zespołu.
Zobacz także:
Oglądaj Magazyn PGE Ekstraligi
Menedżer Kolejarza na celowniku Sparty