W rundzie zasadniczej Arged Malesa Ostrów wysoko wygrała na wyjeździe z ROW-em Rybnik 51:39. Czy w pierwszym meczu półfinałowym eWinner 1. Ligi będziemy świadkami powtórki z rozrywki?
- Myślę, że nie ma się co nastawiać, że ten mecz ułoży się jak pierwsze spotkanie. To będzie zupełnie inny pojedynek. Ale nie składamy broni, mamy wyrównaną drużynę. Będziemy walczyć - mówi Mariusz Staszewski w rozmowie z wlkp24.info.
Zdaniem trenera Arged Malesy paradoksalnie na minus jego zespołu działa fakt, że po rundzie zasadniczej w tabeli uplasował się wyżej od ROW-u. - Myślę, że łatwiej jest jechać pierwszy mecz u siebie. Jeśli to spotkanie wyjdzie, jest zupełnie inne nastawienie. Ale nie gra to roli - stwierdza Staszewski.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?
Właśnie pierwsza odsłona półfinałowego dwumeczu - w opinii trenera Arged Malesy - będzie kluczowa dla losów serii. Jak podkreśla, ostrowianie do Rybnika pojadą po to, by "jak najmniej stracić, a może i coś zyskać".
- Sam nie buduję dodatkowego ciśnienia. Ono samo stworzy się przed meczem. Dokładanie sparingów czy treningów nie ma najmniejszego sensu, tym bardziej, że pierwszy mecz pojedziemy na wyjeździe - przyznaje Staszewski.
Pierwsze spotkanie półfinałowe eWinner 1. Ligi ROW Rybnik - Arged Malesa Ostrów zostanie rozegrane 4 września (sobota), początek o 16:00. Rewanż zaplanowano na 12 września
Zobacz też:
Żużel. Ważna deklaracja prezesa Arged Malesy Ostrów! Wiemy, co klub zrobi w przypadku awansu
Żużel. Zawodnik ROW-u cieszy się z rywala w play-off, choć rybniczanie dwa razy z nimi przegrali