Żużel. Akcja zakończona powodzeniem. Uzbierano 9 milionów dla dwuletniej Niny Słupskiej

Materiały prasowe / Rodzina Słupskich Fot. Materiały PGE Ekstraliga
Materiały prasowe / Rodzina Słupskich Fot. Materiały PGE Ekstraliga

Tą akcją żyło całe środowisko żużlowe. W ostatnich miesiącach trwała zbiórka pieniędzy na rzecz siostrzenicy sędziego Pawła Słupskiego, Niny. W środę przekazano bardzo dobre informacje - udało się zebrać wymaganą kwotę i można zacząć leczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Nina Słupska urodziła się 1 maja 2019 roku. Niestety, gdy dziewczynka skończyła dziesięć miesięcy, zaczęła chorować. W ubiegłym roku lekarze postawili diagnozę - rdzeniowy zanik mięśni typu 2.

Szansy na wyzdrowienie upatrywano w terapii genowej. Jej koszt przekracza jednak dziewięć milionów złotych. W sieci zorganizowano zbiórkę pieniędzy, w którą zaangażowało się całe środowisko żużlowe. Gadżety i pamiątki na licytacje przekazywali także przedstawiciele innych dyscyplin.

Choroba powoduje ogromne problemy z codziennym funkcjonowaniem dziecka. - Nie potrafi sama się obrócić. Budzi nas w nocy, żebyśmy jej pomogli się przekręcić na lewy czy prawy bok, bo sama nie ma siły, żeby to zrobić. Jedyną umiejętnością, która jej pozostała, to siedzenie - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Słupski, tata dziewczynki (więcej TUTAJ).

Czasu nie było dużo, bowiem "najdroższy lek świata" podać można tylko gdy waga dziecka nie przekracza 13,5 kg. W środę (11 sierpnia) przekazano świetne wieści. Zbiórka dobiegła końca - udało się zebrać całą wymaganą kwotę i można zacząć myśleć o rozpoczęciu leczenia. "Mamy to. 4 września Nina zaczyna terapię. Wielkie dzięki dla wszystkich" - przekazał na Twitterze Marcin Majewski, szef żużla w Canal+.

"Jeśli zapytają was kiedyś, co zrobiliście dobrego w życiu, możecie powiedzieć, że pomogliście małej Ninie. Przed chwilą udało się zamknąć zbiórkę i zapewnić Ninie leczenie. Dziękujemy każdemu z was za pomoc" - dodał Paweł Słupski.

Czytaj także:
Nicki Pedersen nie zgadza się z decyzją federacji. Jest ruch ze strony Duńczyka
Moje Bermudy Stal już buduje zespół na sezon 2022. Jest porozumienie z zawodnikiem

Komentarze (8)
avatar
Irbin
14.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chora kwota, ale co? Nie zapłacisz??? Chore jest również to że za lek ratujący życie nie jest refundowany:/ Super że udało się na czas uzbierać :)) 
avatar
UnDeRgRoUnD CB
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się @SpartyFan Czytaj całość
avatar
SpartyFan
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszę się, że się udało i jestem wk*rwiony, że tyle ludzi musi zbierać na kolejne Porche dla właściciela jakiejś kliniki, żeby uratował dziecko. To jest dosłownie CHORE! 
avatar
smok
11.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Udało nam się! 
avatar
Nie zaszczepię się
11.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawy jestem czy kalekarzom uda się rzeczywiście uratować dziewczynkę, czy był to chwyt na wyciągnięcie olbrzymiej kasy. Będę czekał na doniesienia.