Żużel. Orzeł - Polonia. Łodzianie muszą odbić się od dna. Jeleniewski może pogrążyć były klub [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker

W zaległym meczu siódmej kolejki eWinner 1. Ligi Orzeł Łódź podejmie na swoim torze bydgoską Polonię. Gospodarze są rozbici po piątkowej porażce w Gnieźnie, co może znacznie ułatwić zadanie podopiecznym Lecha Kędziory.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami w Bydgoszczy, to gospodarze wygrali 48:42. Warto jednak zaznaczyć, że sporo kontrowersji wzbudziły wtedy decyzje sędziego Artura Kuśmierza, który między innymi w jednym z biegów wykluczył Marcina Nowaka. Goście nie ukrywali swojego zdenerwowania i jasno zapowiadali, że w rewanżu odrobią straty z nawiązką. Po niespełna miesiącu od wspomnianego spotkania, sytuacja uległa diametralnej zmianie.

Orzeł dobrze rozpoczął sezon, jednak ostatnie tygodnie nie są łaskawe dla Adama Skórnickiego i jego drużyny. Łodzianie stracili atut własnego toru i dwukrotnie ulegli na nim drużynom z Gdańska i Ostrowa Wielkopolskiego. Dodatkowo w piątkowym meczu w Gnieźnie zostali rozbici, a po spotkaniu trudno znaleźć zawodnika, o którym można powiedzieć, że jest obecnie liderem zespołu.

Polonia natomiast boryka się z wieloma problemami. Kontuzje Grzegorza Zengoty i Davida Bellego mocno skomplikowały sytuację. Na ratunek z Krosna został ściągnięty Daniel Jeleniewski, który świetnie poradził sobie podczas ostatniego meczu bydgoszczan w Gnieźnie. Lech Kędziora i jego zawodnicy wyjeżdżali z pierwszej stolicy Polski w zupełnie innych nastrojach niż łodzianie. Po wspaniałej walce wywalczyli zwycięstwo i udowodnili, że pomimo problemów są niezwykle groźnym przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO Apator traci przez Motoarenę. Per Jonsson tłumaczy, co jest problemem

Dla wspomnianego Daniela Jeleniewskiego niedzielny mecz w Łodzi będzie niezwykle ważny. Przez ostatnie sezony wychowanek lubelskiego Motoru ścigał się w biało-niebieskich barwach i doskonale zna tor przy ulicy 6-go Sierpnia. W trakcie okresu transferowego przed obecnymi rozgrywkami okazało się, że zabrakło dla niego miejsca w składzie. Co prawda jego kontrakt z zespołem z Krosna okazał się chybiony, jednak już w niedzielę sam zainteresowany będzie mógł udowodnić, że nadal potrafi ścigać się w dobrym stylu, a jego wskazówki mogą się okazać bezcenne dla pozostałych zawodników.

Niezwykle cenne może się także okazać doświadczenie trenera Lecha Kędziory, który przez kilka lat prowadził łódzkiego Orła. Jego drogi z Witoldem Skrzydlewskim rozeszły się po sezonie 2019. Kędziora miał prowadzić drużynę wspólnie z Adamem Skórnickim, jednak niespodziewanie zdecydował się na odejście do ekstraligowego wówczas zespołu z Rybnika. Z całą pewnością pamięta jednak specyfikę łódzkiego toru i będzie się starał jak najwięcej przekazać swoim podopiecznym.

Polonia nadal walczy o awans do fazy play-off, natomiast łodzianie pogodzili się już chyba z brakiem sukcesu w tegorocznych rozgrywkach. Praktycznie mają już zapewnione utrzymanie, ale nadal matematyka jest dla nich bezlitosna i przy odrodzeniu Unii Tarnów mogą spaść na ostatnie miejsce w tabeli. W związku z tym przed Adamem Skórnickim trudne zadanie. Po dwóch porażkach na własnym torze oraz klęsce w Gnieźnie musi szybko rozwiązać problemy Orła. Trudno w tym przypadku wskazać faworyta niedzielnego meczu, co zwiastuje niebywałe emocje na łódzkim torze.

Awizowane składy:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
1. Daniel Jeleniewski
2. Andreas Lyager
3. Adrian Gała
4.
5. Wadim Tarasienko
6. Wiktor Przyjemski
7. Nikodem Bartoch

Orzeł Łódź:
9. Marcin Nowak
10. Aleksandr Łoktajew
11. Norbert Kościuch
12. Piotr Pióro
13. Brady Kurtz
14. Jakub Sroka
15. Mateusz Dul
 
Początek spotkania: 27 czerwca (niedziela), godz. 14:00
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Paweł Stangret
Wynik pierwszego meczu: 48:42 dla Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Prognoza pogody (za pogoda.wp.pl):
[b]

[/b]
CZYTAJ TAKŻE:

Prezes Wilków mówi o planach klubu. Awans do PGE Ekstraligi już w tym roku?

45-latek robi furorę. "Kolorowy ptak" nie chce zejść ze sceny

Komentarze (19)
avatar
comboje2
27.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jezeli Lyager pojedzie na poziomie ,ktory od dluzszego czasu prezentuje to slabo to widze. 
avatar
WilkiDMP2025
27.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no, oby Saszka nie położył tego meczu :( 
avatar
prodrive11
26.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Saszka jedzie od jakiegoś czasu taki piach, że chyba żadnym ryzykiem byłoby wstawienie za niego Borodulina. Gorzej nie pojedzie a może zaskoczyc wszystkich pozytywnym wynikiem. Szansa po tym co Czytaj całość
avatar
Dami
26.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jutro jeszcze jeden ciekawy zaległy mecz.Row-Ostrovia.Pokaże jaki jest realny układ sił pretendentów do finału 1 ligi (jeśli Polonia nie wejdzie do play off). 
avatar
Dami
26.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Po meczu w Gnieźnie Witek postanowił nie wypłacać już więcej żadnych premii swoim zawodnikom,dlatego Polonia ma duże szanse.. :))))