Grzegorz Woźny: To nie jest czas na spory i kłótnie

W sobotę poznaliśmy nowy Zarząd Klubu Motorowego Ostrów. W jego skład weszło 6 osób. Teraz ich celem jest przeprowadzenie ostrowskiej drużyny przez dwumecz o utrzymanie w I lidze z GTŻ-em Grudziądz.

W tym celu Zarząd na swoim pierwszym spotkaniu wydał upoważnienie dla Janusza Stefańskiego. Były dyrektor ostrowskiego klubu w jego imieniu prowadził będzie rozmowy z zawodnikami i sponsorami. - Pan Stefański ma odpowiednie kompetencje i odpowiednią wiedzę, aby rozmawiać z zawodnikami i sponsorami. Do tej pory z wieloma zawodnikami nikt nie rozmawiał i nie wiemy, jakie są ich minimalne oczekiwania. Pozostały godziny by dążyć do ich spełniania. Nie ma drugiego człowieka w naszym klubie, który mógłby to lepiej zrobić - mówi Grzegorz Woźny, członek Zarządu KM-u. - Będę do dyspozycji Zarządu i zrobię, co tylko mogę. Deklaruję wolę pomocy i pomogę - mówił podczas sobotniego spotkania Janusz Stefański.

Czasu ostrowskim działaczom pozostało bardzo mało. Pierwszy mecz z GTŻ-em zaplanowany został na przyszłą niedzielę, 30 sierpnia. - Musimy w najlepszym, jakim jest to możliwe składzie przystąpić do tych meczów. Wygrana kilkunastoma punktami w Ostrowie stworzy nam szansę obronienia I ligi. Apeluję do kibiców i sponsorów, aby nie zawiedli nas w tym ciężkim okresie - mówi Woźny, w przeszłości poseł RP.

Zagadką pozostaje jak wobec ostatnich decyzji członków KM-u zachowa się odwołany z członka Zarządu a co za tym idzie funkcji viceprezesa KM-u Tadeusz Grądzielewski. -Pan Grądzielewski jako członek klubu powinien też współdziałać. On ma upoważnienia do podpisywania dokumentów w bankach czy innych instytucjach. Nie jest to czas na spory i kłótnie. Apeluję do wszystkich, którzy próbują się obrazić na klub a by tego nie robili - mówi Grzegorz Woźny.

Komentarze (0)