Już na inaugurację w Lesznie Stanisław Chomski nie poprowadził Moje Bermudy Stali Gorzów. Wtedy tłumaczono to problemami żołądkowymi szkoleniowca wicemistrzów Polski. Jednak w starciu z Motorem Lublin Chomskiego znów zabrakło w parku maszyn, a jego obowiązki ponownie przejął Piotr Paluch.
Przed meczem Paluch zdradził, że Chomski miał niejednoznaczny wynik testu na koronawirusa. Na COVID-19 choruje też Krzysztof Orzeł. - Zdrowie jest ok, nie ma żadnych objawów, we wtorek będą już ozdrowieńcami. Na kolejną rundę wrócą - powiedział Paluch w rozmowie z reporterem nSport+.
Stal nie podważała wyniku testu trenera. Zaufano służbom, a trener jest na kwarantannie. - Jeżeli był wynik taki, a nie inny, to nie podważaliśmy tego. To był weekend, nic z tym nie robiliśmy, a do tego doszły problemy żołądkowe trenera. Nie potwierdzaliśmy tych wyników. Wszystko jest na dobrej drodze i w kolejnym tygodniu będzie już zdrowy - dodał Paluch.
Koronawirus dopadł też Motor Lublin. Na COVID-19 chorowali Jarosław Hampel i Grigorij Łaguta. Obaj wrócili już do zdrowia, mają za sobą treningi i znaleźli się w składzie na mecz w Gorzowie. - Na szczęście obaj w miarę dobrze przeszli zakażenie koronawirusem. Na treningach prezentowali się dobrze i miejmy nadzieję, że forma podczas meczu będzie dobra - przyznał trener Motoru, Maciej Kuciapa.
Czytaj także:
Sensacyjny remis w Gdańsku. Kacper Gomólski bohaterem
Marek Cieślak ostro o regulaminie. Trener ROW-u ma duży żal
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała