Żużel. Areszt Rafała Szombierskiego przedłużony. Wątpliwości, co do poczytalności żużlowca

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Rafał Szombierski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Rafał Szombierski

Rafał Szombierski kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. Nie zakończyła się bowiem obserwacja sądowo-psychiatryczna byłego żużlowca, który w marcu 2020 roku spowodował wypadek samochodowy pod wpływem alkoholu. Grozi mu 12 lat więzienia.

W tym artykule dowiesz się o:

- Z końcem marca chcielibyśmy skierować akt oskarżenia do sądu - mówiła nam w lutym prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz z Rybnika, która nie była wówczas pewna, czy po raz kolejny dojdzie do przedłużenia aresztu byłego żużlowca ROW-u Rybnik i Włókniarza Częstochowa.

Jako że areszt tymczasowy Rafała Szombierskiego tracił ważność 27 marca, to w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie. W trakcie jej trwania zapadła decyzja, że 38-latek trzy kolejne miesiące swojego życia spędzi za kratami.

Skąd taki ruch? Biegli mają wątpliwości, co do poczytalności byłego żużlowca, który w marcu 2020 roku spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, zbiegł z miejsca zdarzenia, a następnie zwyzywał policjantów i podawał fikcyjne dane. Wskutek wypadku poważnego uszczerbku na zdrowiu doznała 33-letnia Beata Leśniewska, która od niemal roku walczy o powrót do zdrowia (szczegóły TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"

Szombierski przechodzi obserwację w szpitalu psychiatrycznym w Krakowie.

Czy to ostatni tymczasowy areszt dla Szombierskiego? Nie jest to przesądzone. Nie wiadomo, czy prokuratura się zgodzi na to, by odpowiadał on przed sądem z wolnej stopy. Obrońcy byłego zawodnika ROW-u liczą, że wyjdzie on na wolność i będzie mógł pracować. Szombierski obiecał, że część zarobionych w ten sposób pieniędzy przeznaczy na rehabilitację Beaty Leśniewskiej.

Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy poszkodowanej i doprowadzenie u niej do poważnego uszczerbku na zdrowiu, byłemu żużlowcowi grozi do 12 lat więzienia. Czas spędzony w areszcie zostanie mu zaliczony na poczet kary.

Czytaj także:
Ofiara Rafała Szombierskiego. Walczy o powrót do normalności po wypadku
Szombierski spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia

Źródło artykułu: