Żużel. Transfery. Oficjalnie: Tomasz Gapiński nadal w TŻ Ostrovia. Kapitan zostaje na pokładzie

Facebook / tzostrovia / Na zdjęciu: Waldemar Górski i Tomasz Gapiński
Facebook / tzostrovia / Na zdjęciu: Waldemar Górski i Tomasz Gapiński

Tomasz Gapiński trzeci sezon z rzędu spędzi w Ostrowie Wielkopolskim. Dotychczasowy kapitan drużyny miał inne oferty, ale priorytetem było dla niego pozostanie w TŻ Ostrovia. - Dobrze się tutaj czuję. Nie chciałem niczego zmieniać - mówi zawodnik.

Tomasz Gapiński spędził w Ostrowie dwa udane sezony. W 2019 roku wraz z zespołem dojechał do wielkiego finału play-off, a indywidualnie zaliczył także bardzo dobre rozgrywki. - Miniony sezon słabiej rozpocząłem. Kiepsko jak zwykle pojechałem w Gnieźnie na torze, którego po prostu nie kocham. Nie wyszedł mi też mecz w Toruniu, gdzie ciężko było całej naszej drużynie. Generalnie jednak nie potrafiliśmy zsynchronizować formy z Grzegorzem Walaskiem. Kiedy on jechał lepiej na początku, to ja słabiej. Końcówkę ja miałem dobrą, a Grzesiek słabszą - ocenia 38-letni kapitan Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Gapiński zadowolony jest z dotychczasowej współpracy z ostrowskim klubem. -Telefony z innymi ofertami dzwoniły, ale czekałem na rozwój sytuacji w Ostrowie i zapewniałem władze klubu i trenera, że jak wszystko się poukłada, to zostaję na kolejny sezon. Czuję się tutaj dobrze. Jeżdżę w solidnym klubie. Mamy wspaniałych kibiców, a ja współpracuję ze świetnymi sponsorami braćmi Janem i Andrzejem Garcarkami. Wspierają mnie już dwunasty sezon z rzędu. Wszystkim moim partnerom serdecznie dziękuję - podkreśla żużlowiec.

Ostrowski zespół będzie odmłodzony w porównaniu z zeszłym sezonem, nie tylko z uwagi na przepis o obowiązkowym starcie zawodnika do lat 24.  - Zobaczymy, jakie zmiany przyniesie ten nowy regulamin. Na razie widzę, że problem ze znalezieniem pracy mają bardziej doświadczeni polscy zawodnicy - tłumaczy Tomasz Gapiński.

Kapitan drużyny zwraca także uwagę, że w przyszłym sezonie seniorzy powinni mieć wsparcie w juniorach, którzy zbierali doświadczenie w minionych rozgrywkach. - Na obcych torach często bywało tak, że na próbę toru wypuszczaliśmy właśnie młodzieżowców, by pokręcili treningowe kółkach. Na niektórych obiektach jeździli bowiem pierwszy raz. Nie wywieraliśmy na nich żadnej presji. Objeździli się trochę i wierzę, że w przyszłym sezonie wspomogą nas w zdobywaniu punktów - kończy Gapiński.

Zobacz także: Zengota o ofertach z ekstraligi i kontrakcie życia
Zobacz także: Iversen pojedzie w Unii Tarnów

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Źródło artykułu: